O braku wspólnego biletu na pociągi różnych przewoźników
Zdaniem Karola Trammera z czasopisma "Z Biegiem Szyn", brak wspólnego biletu na pociągi różnych przewoźników kolejowych, to jedno z największych zaniedbań poprzednich zarządów PKP: "Pasażer, który chce w czasie jednej podróży korzystać z usług co najmniej dwóch przewoźników, musi kupić nowy bilet w kasie. Co więcej musi dwa razy zapłacić za początkowe, najdroższe kilometry. To sytuacja absurdalna, którą jak najszybciej trzeba zmienić" - komentarz dla Polskie Radio.
