Pytania prasowe do władz miasta Koszalin:
Szanowni Państwo, Jakie są szanse na przedłużenie linii kolejowej z Mielna do Unieścia? Jest to linia w zarządznie najprawdopodobniej m. Koszalin. Schemat przedłużenia linii poprzez odbudowę dawnego połączenia- załączono.
Odpowiedzi nie otrzymano.
Koszalińska Kolej Nadmorska- czy ruszy?
Trwają starania, by wkrótce ruszyła Koszalińska Kolej Nadmorska-czyli linia kolejowa Koszalin- Mielno, równoległa do zatłoczonej drogi kołowej.
Według statystyk coraz więcej osób udaje się nad morze do Mielna. Gazety donoszą o korkach na drodze do Mielna i oburzeniu kierowców. Pora zmienić tą sytuację, a liberalizacja rynku przewozów kolejowych dopuszcza prywatne podmioty do obsługi takich linii. Problemem jest wciąż uzyskanie licencji- obecne ustawodawstwo w równy sposób traktuje małe i duże podmioty wykonujące przewozy na sieci, żądając jednakowo wysokiej opłaty licencyjnej (ponad 1750 euro).
Według p. Madeja, zwolennika rewitalizacji linii, stacja kolejowa jest oddalona od plaży o około 400 metrów, natomiast przystanek autobusowy o 200 metrów. Obecnie autobusy kursują w szczycie sezonu co 10 minut, są przepełnione do granic możliwości i stoją w korkach drogowych. Możliwe jest wiec wprowadzenie częstej komunikacji kolejowej. Linia ta była nawet kiedyś obsługiwana tramwajami, ruch zamknięto 30 września 1938.
Mielno rocznie odwiedza 95 000 turystów (1999). Powodem porażki PKP w tej relacji była zbyt niska częstotliwość kursowania- bowiem pociąg kursował wówczas raz na dwie godziny a pod koniec nawet tylko kilka razy dziennie, a autobusy kursowały równolegle co 15 minut. Pasażerowie wybierali częściej kursujący środek transportu. Dziś, patrząc na sukces licznych kolei nadmorskich w Niemczech (Meclenbuergische Bäderbahn Molli GmbH& Co KG, Usedomer Bäderbahn GmbH, Ruegensche Kleinbahn GmbH& Co), kolej KKN wydaje się być pomysłem trafionym.
Dąży się, by linia była obsługiwana przez operatora niezależnego od PKP i w tej sprawie odbyło się nawet spotkanie w Koszalinie w połowie 2003 roku. Prywatny przewoźnik kolejowy SKPL w poszukiwaniu autobusu szynowego zwrócił się do prywatnych kolei regionalnych w RFN o sprzedaż lub wypożyczenie takiego pojazdu na sezon, co prawdopodobnie zostanie załatwione pozytywnie (koszt używanego dwudziestokilkuletniego, ale w pełni sprawnego pojazdu to ok. 65 tys. PLN). Takie rozwiązania w gospodarce taborem są praktykowane w Niemczech, jednak w Polsce będą nowością i spotkają się z problemami natury biurokratycznej, która musi dopuścić pojazd na polskie tory, mimo jego dopuszczenia do ruchu na kolejach krajów UE.
Problemy w realizacji projektu to finansowanie projektu kolei KKN, co jest z powodu niejasnego trybu przyznawania dotacji jest najtrudniejszym problemem. Ponadto zarządca linii kolejowej PLK poinformowało o zdjęciu elektrycznej, wobec czego wykorzystanie podmiejskiego pociągu elektrycznego typu EZT w przypadku wzmożonego ruchu nie jest już możliwe. Zostanie wobec tego wykorzystany używany spalinowy autobus szynowy sprowadzony z Niemiec. Stawka za wykorzystanie infrastruktury na zarządzanym przez PLK odcinku linii nr 402 Koszalin- Mścice o długości 8,41 km wynosiła w 2003 roku 2.64 PLN za każdy pociagokilometr. Potencjalnym operatorem, który ma przywrócić sezonowy ruch pociągów jest PR. Czesć infrastruktury przejmą samorządy: linia odgałężiajaca się od magistrali Kołobrzeg- Koszalin, czyli odcinek Mielno- Mścice o długości 5,24 km, o uregulowanym stanie własnościowym, może zostać przekazany przez PKP samorządom i już to nastąpiło. Czas jazdy pociągu z Koszalina do Mścić wyniesie około 9 minut, w sumie przejazd do Mielna ok. 14 minut.
Jako pozytywny element odróżniający próby uruchomienia tej linii od wielu innych inicjatyw w całej Polsce jest pozytywny stosunek miejscowych władz PKP, które udostępniły chętnemu operatorowi dane o infrastrukturze i były przychylne jego inicjatywie. Niestety, wciąż zmieniające się regulacje prawne, m.in. zamiana koncesji na licencja w 2003 roku powoduje iż przewoźnicy mają inne zmartwienia niż uruchamianie nowych linii. Obecne prawodawstwo jest bardzo restrykcyjne wobec niezależnych przewoźników i poprzez przesadny i wyjątkowo kosztowny mechanizm kontroli państwowej wręcz blokuje inicjatywę w tej branży.
Adam Fularz