Sprawa budowy podziemnych przejść pod drogami miejskimi w Białymstoku. Polityka lat 70-tych?
Inicjatywa redakcji w sprawie kontrowersyjnego przejścia podziemnego w Białymstoku zyskała szerszy rozgłos, kiedy wniosek redakcji dotyczący likwidacji tego obiektu został przekazany do wszystkich radnych miejskich. Przejście podziemne, zlokalizowane na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Sienkiewicza, stało się przedmiotem intensywnej debaty publicznej po tym, jak Adam Fularz zredagował wniosek krytykujący tę inwestycję za jej rzekomą przestarzałość oraz brak dostępności dla starszych osób i potencjalne zagrożenia bezpieczeństwa w nocy.
W swoim piśmie Fularz nie tylko wyraził swoje niezadowolenie, ale także zapowiedział możliwość podjęcia działań sądowych w celu wymuszenia likwidacji przejścia podziemnego i nałożenia sankcji na osoby odpowiedzialne za realizację tego projektu. Zaproponował również, aby sąd rozważył zakaz zajmowania przez te osoby stanowisk kierowniczych w jednostkach samorządu terytorialnego (JST) oraz zakaz wykonywania zawodu projektanta.
Pismo przewodniczącego Rady Miasta Białystok, które zostało rozesłane do wszystkich radnych, nie zawierało bezpośredniej odpowiedzi na postulaty Fularza. Jednak samo przekazanie wniosku redakcji do szerszego grona odbiorców może świadczyć o woli rozmowy i potencjalnego rozwiązania konfliktu.
Ta sytuacja rzuca światło na znaczenie otwartego dialogu między mieszkańcami a władzami miasta oraz na potrzebę rozważnego planowania inwestycji miejskich, które bezpośrednio wpływają na życie i bezpieczeństwo lokalnych społeczności. Pokazuje również, jak media i aktywni obywatele mogą wpływać na dyskusje publiczne i decyzje samorządowe, podnosząc ważne kwestie społeczne i wzywając do odpowiedzialności osoby podejmujące decyzje.
opr. SzI