Znamiennym przykładem losów stacji kolejowej Lubsko, jest zdarzenie sprzed lat: autor tego tekstu, będąc na zawodach żużlowych w Zielonej Górze, zupełnym przypadkiem usłyszał rozmowę zbieracza złomu (wynoszącego puszki po napojach ze stadionu) z menelikami zbierającymi puste butelki - "przestańcie zbierać to szkło, jedźcie na tory do Lubska, tam wszyscy kradną!". (...) Poznikały też szyny na całych kilometrach szlaku do Gubinka, ale tego nie zrobili już miejscowi złodzieje, tylko zorganizowana szajka, która musiała w taką akcję najpierw zainwestować, spore środki. Opłaciło się! Co dziś widać dokładnie w lasach Mierkowem a Gębicami Gubińskimi!

A notable example of the fate of the Lubsko railway station is an incident from years ago: the author of this text, while attending a speedway competition in Zielona Góra, overheard, by chance, a scrap collector (carrying drink cans out of the stadium) talking to men collecting empty bottles - "stop collecting that glass, go to the tracks in Lubsko, everyone steals there!". (...) Rails on whole kilometres of the track to Gubinek also disappeared, but this was no longer done by local thieves, but by an organised gang who first had to invest considerable resources in such an operation. It paid off! As can be seen today in the forests of Mierkow and Gubin Gebice!