Chcę przekonać lokalne władze do wykorzystania pozostałości po bocznicy do portu lotniczego między dzielnicami Matarnia i Osowa Góra dla wprowadzenia trasy objazdowej podmiejskiej kolei SKM z 5- 7 nowymi przystankami mającymi na celu stworzenie nowych obszarów możliwych osiedli atrakcyjnych dla deweloperów. 

W tym celu wykorzystana zostałaby bocznica do portu lotniczego, pozostałość po linii kolei pasażerskiej- podmiejskim odcinku niezelektryfikowanej części przedwojennego systemu SKM.  Przywrócone zostałyby przewozy pasażerskie na tej trasie, dodanoby kilka nowych przystanków, około 5-7, rozmieszczonych co około 700 metrów, cały projekt byłby połączony z aktywną działalnością deweloperów i budową nowych osiedli. Powstały by tutaj wielkie nowe osiedla znakomicie skomunikowane koleją miejską z centrum miasta i z lotniskiem. Podobne projekty airport cities powstają na całym świecie. 

Wnoszę o włączenie tego odcinka sieci jako nowego połączenia objazdowego na czas elektryfikacji- w sieć PKM. Inaczej projekt nie ma racji bytu. Linia ta ma dość znaczną wartość, ok. 60-80 mln PLN za 1 km toru. W pobliżu centrum Gdańska, na terenie Gdańska brak jest niezabudowanych terenów z liniami kolejowymi (a zwłaszcza z liniami dawnej sieci SKM).

Czy pomysł trasy objazdowej po tej dawnej linii SKM jest sensowny wg władz miasta? Jakie są możliwości jej wykorzystania? Jakie są konieczności inwestycji w zakresie przebudowy infrastruktury PKM aby wpiąć tymczasowo tą linię w sieć PKM? Nie sądzę aby był to znaczny koszt.

Czy władze miasta znają plany PLK dla tej linii kolejowej? Czy podjęły jakieś działania w sprawie jej wykorzystania dla trasy objazdowej i wprowadzenia pociągów SKM w trakcji spalinowej z np. częstotliwością co 20- 30 minut w początkowym okresie elektryfikacji linii w kierynku na Osową Górę?

Materiał graficzny w załączeniu.

Adam Fularz

 Danziger Zeitung