Skyscrapercity publikuje opis wygaszania popytu na rynku kolei pasażerskiej
Na witrynie Skyscrapercity ukazał się fragment wypowiedzi K. Trammera dla next.gazeta.pl "Proces wygaszania popytu rozłożony był zwykle na dwa, trzy lata i zawierał zestaw działań, powtarzanych na różnych liniach w całej Polsce. Punkt pierwszy: likwidujemy wieczorny pociąg o godz. 22, bo przecież jeździ pustawy. Niby nic, ale jeśli ktoś musi zostać w mieście dłużej, bo coś my wypadło, albo po pracy poszedł do znajomych, to nie ma jak wrócić.
Drugi element to zmiana rozkładu jazdy tak, żeby nie uwzględniał ośmiogodzinnego dnia pracy. Przyjeżdża pociąg do dużego miasta o 6.40, wiezie ludzi zaczynających pracę o 7.00, oni kończą zmianę o 15.00, a pociąg powrotny odjeżdża już o 14.40. Następny jest dopiero po 19.00. Lekcje zaczynają się o 8.00, to przyjazd pociągu z 7.40 przesuwano na 8.05, żeby rodzice uczniów zaczęli się rozglądać za innym środkiem transportu.
A trzeci sposób był taki: jeśli do stacji węzłowej zgodnie z rozkładem dojeżdżało się o 14.35, bo o 14.45 można było się przesiąść na inne połączenia, to nagle jeden pociąg - wytypowany do wygaszenia - zaczynał przyjeżdżać o 14.47. Ta ostatnia technika ma zresztą swoją nazwę: rozkomunikowanie połączeń.
I to była świadoma polityka?
Też nie chciałem w to wierzyć, wydawało mi się, że to jakaś teoria spiskowa, a te dziwaczne zmiany rozkładów wynikają po prostu z niechlujstwa lub bałaganu. Tymczasem pojęcie "wygaszanie popytu" jako taktyki działania pojawia się w oficjalnych dokumentach PKP.
W żadnym kraju postkomunistycznym nie doszło do takiego spadku znaczenia kolei. I jeśli słyszymy teraz radosne komunikaty PKP, że przewozi coraz więcej pasażerów, to pamiętajmy: w ubiegłym roku to było 310 mln podróży. Czyli wciąż mizernie. Taki wynik przewozowy to ma kolej w Austrii, czterokrotnie mniejszej od Polski.
Eksperci z Centrum Zrównoważonego Transportu uważają, że wygaszanie popytu spowodowało coś więcej, niż tylko spadek liczby pasażerów - przesunięcie w świadomości społecznej znaczenia kolei z powszechnego środka transportu w stronę czegoś, co służy głównie osobom nieprzystosowanym społecznie."
Karol Trammer (1985) jest dziennikarzem zajmującym się transportem, infrastrukturą i mobilnością, redaktorem naczelnym dwumiesięcznika "Z Biegiem Szyn" (www.zbs.net.pl). Absolwent Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Ostatnio wyszła jego książka "Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej"
Za Skyscrapercity
--
Adam Fularz, manager Radiotelewizji
RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl
Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A, 65-154 Zielona Góra
Posted by Telewizja Opera
on 00:28.
Filed under
.
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0