W odpowiedzi na nadesłane pytanie, informuję, że:

Lotnisko Zielona Góra- Babimost obsłużyło w 2016 roku 4616 pasażerów, czyli tylko o 16 pasażerów więcej od lotniska Radom- Sadków, co stanowi drugi najniższy wynik wśród wszystkich lotnisk w ubiegłym roku.

W ostatnich trzech latach liczba obsłużonych pasażerów lotniska Zielona Góra spadała. W 2014 roku o 13%, w 2015 o 4% a w 2016 roku o 17%. Najlepsze okresy, jeśli chodzi o wyniki lotnisko odnotowało w 2002-2003 roku oraz w 2006, kiedy obsłużyło ponad 7 tysięcy pasażerów rocznie.

Należy jednak podkreślić, że w porównaniu z wynikami pozostałych portów różnica jest bardzo duża. Z lotniska regularne loty odbywają się od lat tylko na kierunku Zielona Góra-Warszawa-Zielona Góra. Od 2011 roku wykonywane są przez Sprint Air, wcześniej takie połączenie oferował PLL LOT i przez jakiś czas Jet Air.

Analizując powyższe można przypuszczać, że szanse rynkowe na rozwój tego de facto najmniejszego polskiego portu lotniczego nie są duże, niemniej jednak wszystko zależy od promocji regionu, dostępności dla biznesu, które to m.in. elementy wpływają na decyzje przewoźników o uruchomieniu połączeń. Należy także mieć na uwadze fakt, że lotnisko to leży w stosunkowo bliskim zasięgu innych polskich lotnisk, a dodatkowo wkrótce zostanie oddane do użytku także nowe lotnisko w Berlinie, w wyniku czego konkurencja dla lotniska Zielona Góra-Babimost będzie coraz silniejsza. Taka sytuacja może przyczynić się do tego, że o rozwój lotniska będzie jeszcze trudniej niż dotychczas.