Prośba o odpowiedź- do Ministra Infrastruktury
Prośba o odpowiedź- do Ministra Infrastruktury
Proszę o odpowiedź na poniższy apel w formie edytowalnej- do publikacji,
Pozdrawiam,
Apel:
W ubiegłym roku Minister Infrastruktury i Budownictwa - w ślad za deklaracją pani premier o przywróceniu kolei lokalnych - zapowiedział koniec systemowej likwidacji linii kolejowych. Tymczasem PKP S.A. od mniej więcej 3-4 lat - pomimo wielu głosów sprzeciwu - intensywnie rozbiera lokalne linie kolejowe. Co więcej, pas ziemi pozostały po rozebranej linii kolejowej jest niejednokrotnie przerywany poprzez sprzedaż pojedynczych działek, co definitywnie uniemożliwia ewentualną odbudowę infrastruktury. Działania te dotyczą linii kolejowych, co do których poprzedni ministrowie transportu wydali decyzje likwidacyjne, choć były one wydawane wiele lat temu, w innych realiach ekonomicznych. Przemiany ustrojowe, załamanie gospodarcze (spadek przewozów towarowych) i osobowych (bezrobocie, a później masowy import używanych samochodów), błędna polityka państwa wobec kolei oraz poważne błędy w zarządzaniu doprowadziły PKP do głębokiego upadku, w tym ogromnego zadłużenia. Usiłując obniżyć koszty, PKP poszukiwało oszczędności nie tam gdzie były rezerwy, lecz odcinając części własnego organizmu, a czasami wręcz świadomie wygaszając popyt zarówno na przewozy osób, jak i towarów.
Do niedawna linie z decyzjami likwidacyjnymi spokojnie pozostawały w terenie, stanowiąc rezerwę pasa gruntu pod przyszłe potrzeby transportowe. Niestety, parlament poprzedniej kadencji zmienił ustawę o podatkach i opłatach lokalnych (art. 7 ust. 1 p. 1a), obejmując nieczynne linie kolejowe z decyzją likwidacyjną podatkiem od nieruchomości po 3 latach od czasu wydania decyzji. Dziś to istotny czynnik zmuszający PKP S.A. do fizycznej likwidacji linii i wyzbywania się gruntów oraz nieczynnej infrastruktury kolejowej. W ten sposób od roku 1989 nasza sieć kolejowa zmniejszyła się o ok. 7 tys. km.
Uważamy, że dzisiaj niezbędna jest ponowna analiza decyzji likwidacyjnych. Coraz więcej przykładów wskazuje, że te szlaki, które niegdyś wydawały się nierentowne, dziś stają się przydatne lub wręcz niezbędne. Linia nieczynna nie znaczy niepotrzebna. Przykładem niech będzie Pomorska Kolej Metropolitalna, która nigdy by nie powstała, gdyby nie zachowano ciągłych pasów gruntu dawnych linii kolejowych, czy uratowana i uruchomiona przez samorząd wojewódzki linia 326 Wrocław -Trzebnica.
Tymczasem do likwidacji kwalifikowane są np. linia nr 209 Brodnica - Bydgoszcz z funkcją dowozową do stolicy województwa, linia nr 363 Rokietnica - Międzychód (stanowiąca najkrótsze połączenie Poznania z Gorzowem Wielkopolskim), linia nr 330 Kamienna Góra -Krzeszów (która mogłaby obsługiwać ruch turystyczny i religijny do sanktuarium i klasztoru cystersów w Krzeszowie). Podobne przykłady można mnożyć.
Uważamy, że tak jak nie likwiduje się infrastruktury drogowej, tak nie powinno się likwidować linii kolejowych. Ich likwidacja pogarsza konkurencyjność kolei wobec transportu samochodowego. Rozbiórka torów zmniejsza liczbę miejsc, do których mogą docierać pociągi - co dodatkowo ogranicza możliwość transportu pasażerów i towarów. Warto wziąć pod uwagę, że ponad 20% sołectw pozbawionych jest obecnie jakiejkolwiek formy ogólnodostępnej komunikacji publicznej. Takie działanie stoi w sprzeczności z zasadą zrównoważonego rozwoju, a także zasadą niedyskryminowania poszczególnych gałęzi transportu. Zauważmy, że w Unii Europejskiej nie ma obecnie podobnego do Polski przykładu likwidacji sieci kolejowej. Nasi sąsiedzi prowadzą odwrotną politykę transportową. W wielu krajach likwidacja linii kolejowej jest bardzo trudna, a np. w Szwajcarii w ogóle nie ma takiego pojęcia w prawie.
Weźmy też pod uwagę, że modernizacje sieci magistralnej, prowadzone przez PKP PLK, powodują likwidację licznych stanowisk pracy kolejarzy (np. dyżurnych ruchu, dróżników, etc.). Przywracanie do eksploatacji lokalnych linii kolejowych pozwala w pewnym stopniu ten ważny problem społeczny rozwiązać - ponieważ kreuje nowe miejsca pracy dla kolejarzy.
Zachowanie dziedzictwa narodowego - w tym kolejowego - dla przyszłych pokoleń, jest naszym wspólnym obowiązkiem. Powinniśmy zabezpieczyć istniejącą infrastrukturę linii o szczególnych walorach krajobrazowych albo o istotnym znaczeniu dla historii i kultury regionów, niekiedy także bez przywracania ruchu kolejowego. Powinniśmy także umożliwić organizacjom pro-kolejowym tworzenie kolei historycznych bądź turystycznych na nieczynnych liniach - bo dziś nie ma mechanizmu umożliwiającego użyczenie nieczynnej linii kolejowej organizacji. Dlatego też nie istnieją u nas znane z zagranicy koleje historyczne (poza kilkoma wąskotorowymi).
Infrastruktura kolejowa stanowi nasze wspólne dobro i dziedzictwo narodowe. Wypracowana wysiłkiem pokoleń, obecnie jest niszczona w ciągu kilku chwil na podstawie wątpliwych decyzji likwidacyjnych. Historia uczy nas, że kolej zawsze ożywia gospodarczo obszar przez który przebiega. Trzeba umieć patrzeć perspektywicznie na ten problem. Zamiast skupiać się na fizycznej likwidacji linii i doraźnym zysku - pochodzącym ze sprzedaży szyn kolejowych i gruntów - należy raczej poszukiwać optymalnych rozwiązań dla zahamowania tego destruktywnego procesu.
Dlatego też zwracamy się z prośbą o:
1. Doprowadzenie do jak najszybszego przyjęcia moratorium na fizyczną likwidację nieczynnych linii kolejowych (z wydaną wcześniej decyzją likwidacyjną) do czasu wspólnego wypracowania ogólnopolskiego programu racjonalnego zagospodarowania tego majątku i jego otoczenia.
2. Zajęcie się sprawą przez Komisje Parlamentarne i poświęcenie temu zagadnieniu osobnej debaty z udziałem zainteresowanych - w tym niżej podpisanych.
Ze swojej strony deklarujemy pomoc i wsparcie w każdym obszarze, także w przygotowaniu propozycji ewentualnych zmian w prawie. Służymy naszą wiedzą i doświadczeniem, mając nadzieję, że niniejsza inicjatywa znajdzie poparcie w Sejmowej Komisji Infrastruktury i Senackiej Komisji Infrastruktury oraz w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa.
Liczymy, że rozbiórki zostaną wstrzymane, decyzje likwidacyjne uchylone, a linie zakwalifikowane do likwidacji zostaną z czasem ponownie przywrócone do ruchu - przynajmniej w części jako ogólnodostępne szlaki kolejowe lub koleje historyczne bądź turystyczne - ponownie aktywizując regiony, przez które przebiegają.
Proszę o odpowiedź na poniższy apel w formie edytowalnej- do publikacji,
Pozdrawiam,
Apel:
W ubiegłym roku Minister Infrastruktury i Budownictwa - w ślad za deklaracją pani premier o przywróceniu kolei lokalnych - zapowiedział koniec systemowej likwidacji linii kolejowych. Tymczasem PKP S.A. od mniej więcej 3-4 lat - pomimo wielu głosów sprzeciwu - intensywnie rozbiera lokalne linie kolejowe. Co więcej, pas ziemi pozostały po rozebranej linii kolejowej jest niejednokrotnie przerywany poprzez sprzedaż pojedynczych działek, co definitywnie uniemożliwia ewentualną odbudowę infrastruktury. Działania te dotyczą linii kolejowych, co do których poprzedni ministrowie transportu wydali decyzje likwidacyjne, choć były one wydawane wiele lat temu, w innych realiach ekonomicznych. Przemiany ustrojowe, załamanie gospodarcze (spadek przewozów towarowych) i osobowych (bezrobocie, a później masowy import używanych samochodów), błędna polityka państwa wobec kolei oraz poważne błędy w zarządzaniu doprowadziły PKP do głębokiego upadku, w tym ogromnego zadłużenia. Usiłując obniżyć koszty, PKP poszukiwało oszczędności nie tam gdzie były rezerwy, lecz odcinając części własnego organizmu, a czasami wręcz świadomie wygaszając popyt zarówno na przewozy osób, jak i towarów.
Do niedawna linie z decyzjami likwidacyjnymi spokojnie pozostawały w terenie, stanowiąc rezerwę pasa gruntu pod przyszłe potrzeby transportowe. Niestety, parlament poprzedniej kadencji zmienił ustawę o podatkach i opłatach lokalnych (art. 7 ust. 1 p. 1a), obejmując nieczynne linie kolejowe z decyzją likwidacyjną podatkiem od nieruchomości po 3 latach od czasu wydania decyzji. Dziś to istotny czynnik zmuszający PKP S.A. do fizycznej likwidacji linii i wyzbywania się gruntów oraz nieczynnej infrastruktury kolejowej. W ten sposób od roku 1989 nasza sieć kolejowa zmniejszyła się o ok. 7 tys. km.
Uważamy, że dzisiaj niezbędna jest ponowna analiza decyzji likwidacyjnych. Coraz więcej przykładów wskazuje, że te szlaki, które niegdyś wydawały się nierentowne, dziś stają się przydatne lub wręcz niezbędne. Linia nieczynna nie znaczy niepotrzebna. Przykładem niech będzie Pomorska Kolej Metropolitalna, która nigdy by nie powstała, gdyby nie zachowano ciągłych pasów gruntu dawnych linii kolejowych, czy uratowana i uruchomiona przez samorząd wojewódzki linia 326 Wrocław -Trzebnica.
Tymczasem do likwidacji kwalifikowane są np. linia nr 209 Brodnica - Bydgoszcz z funkcją dowozową do stolicy województwa, linia nr 363 Rokietnica - Międzychód (stanowiąca najkrótsze połączenie Poznania z Gorzowem Wielkopolskim), linia nr 330 Kamienna Góra -Krzeszów (która mogłaby obsługiwać ruch turystyczny i religijny do sanktuarium i klasztoru cystersów w Krzeszowie). Podobne przykłady można mnożyć.
Uważamy, że tak jak nie likwiduje się infrastruktury drogowej, tak nie powinno się likwidować linii kolejowych. Ich likwidacja pogarsza konkurencyjność kolei wobec transportu samochodowego. Rozbiórka torów zmniejsza liczbę miejsc, do których mogą docierać pociągi - co dodatkowo ogranicza możliwość transportu pasażerów i towarów. Warto wziąć pod uwagę, że ponad 20% sołectw pozbawionych jest obecnie jakiejkolwiek formy ogólnodostępnej komunikacji publicznej. Takie działanie stoi w sprzeczności z zasadą zrównoważonego rozwoju, a także zasadą niedyskryminowania poszczególnych gałęzi transportu. Zauważmy, że w Unii Europejskiej nie ma obecnie podobnego do Polski przykładu likwidacji sieci kolejowej. Nasi sąsiedzi prowadzą odwrotną politykę transportową. W wielu krajach likwidacja linii kolejowej jest bardzo trudna, a np. w Szwajcarii w ogóle nie ma takiego pojęcia w prawie.
Weźmy też pod uwagę, że modernizacje sieci magistralnej, prowadzone przez PKP PLK, powodują likwidację licznych stanowisk pracy kolejarzy (np. dyżurnych ruchu, dróżników, etc.). Przywracanie do eksploatacji lokalnych linii kolejowych pozwala w pewnym stopniu ten ważny problem społeczny rozwiązać - ponieważ kreuje nowe miejsca pracy dla kolejarzy.
Zachowanie dziedzictwa narodowego - w tym kolejowego - dla przyszłych pokoleń, jest naszym wspólnym obowiązkiem. Powinniśmy zabezpieczyć istniejącą infrastrukturę linii o szczególnych walorach krajobrazowych albo o istotnym znaczeniu dla historii i kultury regionów, niekiedy także bez przywracania ruchu kolejowego. Powinniśmy także umożliwić organizacjom pro-kolejowym tworzenie kolei historycznych bądź turystycznych na nieczynnych liniach - bo dziś nie ma mechanizmu umożliwiającego użyczenie nieczynnej linii kolejowej organizacji. Dlatego też nie istnieją u nas znane z zagranicy koleje historyczne (poza kilkoma wąskotorowymi).
Infrastruktura kolejowa stanowi nasze wspólne dobro i dziedzictwo narodowe. Wypracowana wysiłkiem pokoleń, obecnie jest niszczona w ciągu kilku chwil na podstawie wątpliwych decyzji likwidacyjnych. Historia uczy nas, że kolej zawsze ożywia gospodarczo obszar przez który przebiega. Trzeba umieć patrzeć perspektywicznie na ten problem. Zamiast skupiać się na fizycznej likwidacji linii i doraźnym zysku - pochodzącym ze sprzedaży szyn kolejowych i gruntów - należy raczej poszukiwać optymalnych rozwiązań dla zahamowania tego destruktywnego procesu.
Dlatego też zwracamy się z prośbą o:
1. Doprowadzenie do jak najszybszego przyjęcia moratorium na fizyczną likwidację nieczynnych linii kolejowych (z wydaną wcześniej decyzją likwidacyjną) do czasu wspólnego wypracowania ogólnopolskiego programu racjonalnego zagospodarowania tego majątku i jego otoczenia.
2. Zajęcie się sprawą przez Komisje Parlamentarne i poświęcenie temu zagadnieniu osobnej debaty z udziałem zainteresowanych - w tym niżej podpisanych.
Ze swojej strony deklarujemy pomoc i wsparcie w każdym obszarze, także w przygotowaniu propozycji ewentualnych zmian w prawie. Służymy naszą wiedzą i doświadczeniem, mając nadzieję, że niniejsza inicjatywa znajdzie poparcie w Sejmowej Komisji Infrastruktury i Senackiej Komisji Infrastruktury oraz w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa.
Liczymy, że rozbiórki zostaną wstrzymane, decyzje likwidacyjne uchylone, a linie zakwalifikowane do likwidacji zostaną z czasem ponownie przywrócone do ruchu - przynajmniej w części jako ogólnodostępne szlaki kolejowe lub koleje historyczne bądź turystyczne - ponownie aktywizując regiony, przez które przebiegają.
wg
www.prokol(*)les/image2017-11-28-170434.pdf
--
Prezes Zarządu, Wieczorna.pl SP. Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A, 65-154 Zielona Góra
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
T +48604443623
AGENCJA PRASOWA MERKURIUSZ POLSKI- Wieści i treści od 3 stycznia 1661
Informuję rozmówcę o przysługującym mu prawie do autoryzacji wypowiedzi udzielonych naszej agencji. Aby skorzystać z prawa, rozmówca niezwłocznie po udzieleniu wypowiedzi dla AP Merkuriusz Polski musi oznajmić że skorzysta z tego prawa. Czas na autoryzację wynosi 6 godzin od otrzymania przez rozmówcę zapisu jego słów.
www.prokol(*)les/image2017-11-28-170434.pdf
--
__________________________________________________________________________
Merkuriusz Polski
Agencja Prasowa. W Krakowie od 3 stycznia 1661 r.
Adam Fularz, manager Radiotelewizji
Prezes Zarządu, Wieczorna.pl SP. Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A, 65-154 Zielona Góra
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
T +48604443623
F +442035142037
E adam.fularz@wieczorna.pl
E adam.fularz@wieczorna.pl
Dolina Zielona 24a, PL 65-154 Zielona Góra
KRS 0000416514, NIP 9731008676, REGON 081032764
KRS 0000416514, NIP 9731008676, REGON 081032764
AGENCJA PRASOWA MERKURIUSZ POLSKI- Wieści i treści od 3 stycznia 1661
Informuję rozmówcę o przysługującym mu prawie do autoryzacji wypowiedzi udzielonych naszej agencji. Aby skorzystać z prawa, rozmówca niezwłocznie po udzieleniu wypowiedzi dla AP Merkuriusz Polski musi oznajmić że skorzysta z tego prawa. Czas na autoryzację wynosi 6 godzin od otrzymania przez rozmówcę zapisu jego słów.
TEKSTY
Każdego dnia Agencja Merkuriusz udostępnia kilka materiałów prasowych ze wszystkich regionów Polski. Dotyczą one najważniejszych wydarzeń w skali kraju, różnych dziedzin życia. Stanowi źródło informacji dla redakcji prasowych.
ZDJĘCIA
Na zamówienie abonenta udostępniamy serwis fotograficzny. Korzystają z niego serwisy internetowe i redakcje prasowe.
WIDEO
Na zamówienie abonenta udostępniamy serwis video. Korzystają z niego stacje telewizyjne.
Każdego dnia Agencja Merkuriusz udostępnia kilka materiałów prasowych ze wszystkich regionów Polski. Dotyczą one najważniejszych wydarzeń w skali kraju, różnych dziedzin życia. Stanowi źródło informacji dla redakcji prasowych.
ZDJĘCIA
Na zamówienie abonenta udostępniamy serwis fotograficzny. Korzystają z niego serwisy internetowe i redakcje prasowe.
WIDEO
Na zamówienie abonenta udostępniamy serwis video. Korzystają z niego stacje telewizyjne.
Posted by Telewizja Opera
on 03:32.
Filed under
.
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0