Wniosek ekonomisty do Ministra Infrastruktury w sprawie ruchu drogowego
Wniosek ekonomisty do Ministra Infrastruktury
Na BBC czytam o tym że kolejny kraj ograniczył prędkość w terenie zabudowanym. Jako że to ja osobiście muszę Państwu w MI zwracać uwagę na kardynalne błędy w obliczeniach rocznych kosztów wypadków drogowych, to czuję się także uprawniony do poproszenia Pana i przekonania do wprowadzenia bardziej radykalnych limitów prędkości -również w Polsce.
Proponuję 80 km/h w terenie niezabudowanym oraz ustawowe zmuszenie władz miast do wprowadzenia strefy "tempo 30 km/godz." w centrach miast Polski.
W Radomiu kierowcy aut nadal pędzą po 80-90 w centrum miasta. Wg mnie nikt normalny i zdolny racjonalnie myśleć w takim mieście nie będzie chciał mieszkać z obawy że sam zostanie potrącony na ulicy i umrze lub pozostanie inwalidą. Wszystkie niemal osoby jakie znałem w Radomiu, uciekły stamtąd- zwykle do innych miast czy poza Polskę. Takich miast jak Radom jest w Polsce wiele.
Wg mnie jest to opłacalne ekonomicznie aby ograniczać prędkość. Koszty rannych i zmarłych w wypadkach drogowych -rocznie jest to jakieś około 80 mld PLN wg moich własnych obliczeń- można zestawić z kosztami czasu jaki zaoszczędziliby kierowcy. Argumenty ekonomiczne w wielu krajach przekonały polityków. Wystarczy przejechać granicę Polski w Słubicach a trafiamy na strefę Tempo 30 we Frankfurcie.
Skoro Pana urzędnicy nie są w stanie nawet w sposób pozbawiony elementarnych błędów podać rocznych kosztów wypadków drogowych, to na Pana miejscu nie liczyłbym że poinformują Pana o zmianach prawa poza Polską i uzasadnią ekonomicznie sens tych działań. Sugeruję by sprawdził Pan że Polska była ostatnim krajem regionu który zrezygnował z prędkości 60 km w terenie zabudowanym- bowiem lobby ludobójców w Polsce było- i nadal jest-dość znaczne i wpływowe.
Pozdrawiam
Adam Fularz, ekonomista
--
Adam Fularz, manager Radiotelewizji
Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A, 65-154 Zielona Góra
Posted by Telewizja Opera
on 14:49.
Filed under
.
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0