Szanowny Panie,

Publikuje Pan, w czasach dominacji etatystów, wywiad który podważa idee wolnego rynku. Pan walczy z duopolem na rzecz monopolu- przynajmniej takie odniosłem odczucie po lekturze tekstu Pana autorstwa.

Jako wolnorynkowy ekonomista protestuję przeciwko walce z konkurencją lotnisk na rynku, a takie teksty Pan bezrefleksyjnie i bez komentarza przepuszcza do publikacji.

W Pana tekście (to Pan go redagował, komentował)- czytam "Powinniśmy szanować publiczne pieniądze, które wydaliśmy m.in. na budowę Lotniska Chopina i Modlina. Te dwa porty lotnicze powinny ze sobą współpracować, a nie rywalizować."- i jest to wypowiedź p. Jacka Krawczyka, który, indagowany przez Pana, wcale nie ukrywa że reprezentuje interesy swego niedawnego pracodawcy- czyli linii lotniczych LOT, dla których drugie lotnisko jest kłopotem i konkurencją.

Takie wypowiedzi nie powinny pozostać bez reakcji ze strony prowadzącego wywiad- ale to jest tylko moja ocena. Prowadząc wywiad, ja bym na taką wypowiedź zareagował rozmową z osobą udzielającą mi wywiadu, czy ograniczenie konkurencji na rynku aby na pewno dobrze służy samemu rynkowi? W tekście przywoływany jest przykład Stambułu- tam przecież - z tego co wiem- nikt nie ogranicza sztucznie konkurencji lotnisk. 

Chętnie bym polemizował z p. Krawczykiem. Jestem wielkim zwolennikiem konkurencji lotnisk i od lat namawiam do budowy konkurencyjnych lotnisk.

 

Pozdrawiam.