Apel do prezes ARP o ożywienie portu lotniczego w Mielcu
Szanowna Pani Prezes,
Jako redakcja prasowa opisujemy sporo zniszczonych portów lotniczych. W wielu z nich w przeszłości z sukcesem podejmowano próby wskrzeszenia ruchu lotniczego. Tak było z portem lotniczym w niewielkim Babimoście (dziś port lotniczy Zielona Góra), póżniej w porcie lotniczym w Szymanach (dziś port lotniczy Olsztyn- w przebudowie), wszędzie takie plany się powiodły.
Wystarczy niewielka inwestycja ze strony prowadzonej przez Państwa Agencji, być może we współpracy z okolicznymi samorządami, by powstał tutaj lokalny port lotniczy obsługujący loty krajowe- na przykład do Warszawy, Bydgoszczy lub do Szczecina czy Gdańska.
Obecny terminal po dostosowaniu z powodzeniem mógłby obsługiwać niewielki ruch kilkudziesięciu pasażerów dziennie, lotnisko i tak ma limit ilości obsługiwanych pasażerów. Połączenia mogłyby zostać dotowane - na przykład przedłużonoby subwencjonowana linię Zielona Góra- Warszawa, do relacji Zielona Góra- Warszawa- Tarnów/ Mielec. Do finansowania lotów mogłyby się dokładać lokalne samorządy.
Zachęcam do realizacji pomysłu/ propozycji przez Państwa Agencję, jako powołaną przecież do realizacji tak przyszłościowych inwestycji. W Niemczech wiele z nich się udało. Tutejszy port lotniczy mógłby być portem o nazwie np. Kraków- Tarnów, i z czasem stać sie kolejnym portem tanich linii lotniczych na Podkarpaciu i we wschodniej Małopolsce.
Ale na razie wystarczy niewielka doraźna inwestycja w uruchomienie malutkiego lokalnego portu lotniczego, by móc sprawdzić popyt na te usługi, by udało się przetestować pomysł lotów pasażerskich w praktyce. Nie jest to zadanie łatwe, ale idea powstania kolejnego portu pasażerskiego wydaje się kusząca, i warto spróbować powołać tutaj port pasażerski z prawdziwego zdarzenia.
Zachęcam do uruchomienia lokalnego portu lotniczego poprzez przebudowę infrastruktury w posiadaniu ARP S.A. do tej roli. Jeśli nie są Państwo tym zainteresowani, to proszę o ogłoszenie, poinformowanie, czy ARP jest zainteresowana udostępnieniem tych obiektów inwestorom. Ów mały port lotniczy może zresztą być przygotowany jako inwestycja do sprzedania - jako port lotniczy- przyszłym inwestorom, a ARP mogłoby na tym zarobić- w końcu port lotniczy może wywołać kolejne inwestycje w regionie i w mieście, i stworzyć tysiące nowych miejsc pracy. Kraków i Małopolska to atrakcyjne turystycznie regiony świata, i nawet port dla zagranicznych lotów czarterowych, port typowo turystyczny, taki jak wiele lokalnych portów w Gracji czy we Włoszech, mógłby tutaj zaistnieć i utrzymać się na rynku. Nawet nazwa Kraków- Sandomierz działałaby przyciągająco na turystów odwiedzających Polskę.
Wszystko to powoduje że jako wydawnictwo zainteresowane także promowaniem turystyki - chcemy przekonywac do ożywiania lokalnych portów lotniczych.
Jako redakcja prasowa opisujemy sporo zniszczonych portów lotniczych. W wielu z nich w przeszłości z sukcesem podejmowano próby wskrzeszenia ruchu lotniczego. Tak było z portem lotniczym w niewielkim Babimoście (dziś port lotniczy Zielona Góra), póżniej w porcie lotniczym w Szymanach (dziś port lotniczy Olsztyn- w przebudowie), wszędzie takie plany się powiodły.
Wystarczy niewielka inwestycja ze strony prowadzonej przez Państwa Agencji, być może we współpracy z okolicznymi samorządami, by powstał tutaj lokalny port lotniczy obsługujący loty krajowe- na przykład do Warszawy, Bydgoszczy lub do Szczecina czy Gdańska.
Obecny terminal po dostosowaniu z powodzeniem mógłby obsługiwać niewielki ruch kilkudziesięciu pasażerów dziennie, lotnisko i tak ma limit ilości obsługiwanych pasażerów. Połączenia mogłyby zostać dotowane - na przykład przedłużonoby subwencjonowana linię Zielona Góra- Warszawa, do relacji Zielona Góra- Warszawa- Tarnów/ Mielec. Do finansowania lotów mogłyby się dokładać lokalne samorządy.
Zachęcam do realizacji pomysłu/ propozycji przez Państwa Agencję, jako powołaną przecież do realizacji tak przyszłościowych inwestycji. W Niemczech wiele z nich się udało. Tutejszy port lotniczy mógłby być portem o nazwie np. Kraków- Tarnów, i z czasem stać sie kolejnym portem tanich linii lotniczych na Podkarpaciu i we wschodniej Małopolsce.
Ale na razie wystarczy niewielka doraźna inwestycja w uruchomienie malutkiego lokalnego portu lotniczego, by móc sprawdzić popyt na te usługi, by udało się przetestować pomysł lotów pasażerskich w praktyce. Nie jest to zadanie łatwe, ale idea powstania kolejnego portu pasażerskiego wydaje się kusząca, i warto spróbować powołać tutaj port pasażerski z prawdziwego zdarzenia.
Zachęcam do uruchomienia lokalnego portu lotniczego poprzez przebudowę infrastruktury w posiadaniu ARP S.A. do tej roli. Jeśli nie są Państwo tym zainteresowani, to proszę o ogłoszenie, poinformowanie, czy ARP jest zainteresowana udostępnieniem tych obiektów inwestorom. Ów mały port lotniczy może zresztą być przygotowany jako inwestycja do sprzedania - jako port lotniczy- przyszłym inwestorom, a ARP mogłoby na tym zarobić- w końcu port lotniczy może wywołać kolejne inwestycje w regionie i w mieście, i stworzyć tysiące nowych miejsc pracy. Kraków i Małopolska to atrakcyjne turystycznie regiony świata, i nawet port dla zagranicznych lotów czarterowych, port typowo turystyczny, taki jak wiele lokalnych portów w Gracji czy we Włoszech, mógłby tutaj zaistnieć i utrzymać się na rynku. Nawet nazwa Kraków- Sandomierz działałaby przyciągająco na turystów odwiedzających Polskę.
Wszystko to powoduje że jako wydawnictwo zainteresowane także promowaniem turystyki - chcemy przekonywac do ożywiania lokalnych portów lotniczych.
Posted by Adam Phoo
on 04:55.
Filed under
airports in Poland,
porty lotnicze
.
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0