Powrót kolejowego betonu
Beton PKP to żartobliwa nazwa na "polską naukę kolejową". Istnieje bowiem osobna pseudonauka, w której specjalizują się managerowie z PKP. PKP powstało w wyniku nagrodzenia przez sanacyjnego dyktatora zamachowców którzy obalili początkująca polską demokrację w wyniku zamachu stanu z 1926 roku. Z inicjatywy dyktatora stworzono monopol kolei żelaznych, który do końca roku 2015 zlikwidował połowę z liczącej ongiś 26,3 tys. kilometrów sieci kolejowej Polski.
"Polska nauka kolejowa" to unikalna gałąź pseudonauki która głosi że konieczna jest rozbiórka wszystkich konwencjonalnych liniii kolejowych Polski, przy czym pozostrać miałby jedynie centralna magistrala kolejowa i połączenia pociągów pendolino. Wydaje się utopią, ale jest istotnie realizowana przez centralę PKP S.A. która wydała walkę wszystkim loklanym liniom kolejowym Polski. Beton PKP dokonał polskiej wersji brytyjskiej "Siekiery Beechinga" nazwanej tak od Lorda Beechinga, zwolennika likwidacji większości linii kolejowych w Wielkiej Brytanii. Ten brytyjski idiota jest do dziś przeklinany przez brytyjskich przewoźników kolejowych, którzy po likwidacji monopolu Britisch Rail, brytyjskiej kolei państwowej, przejęli obsługe linii kolejowych, na radykalnie zmarginalizowanym rynku, Oóż LOrd Beeching zlikwidował większośc linii które dziś byłyby obsługiwane!
Ta polityka wymarła w Europie Zachodniej, ale nadal ma się świetnie w Polsce. Polska pseudonauka kolejowa odnosi swoje tryumfy na łamach pism kolejowych polskiego betonu kolejowego. W 2013 roku PKP PLK ogłosiły program "optymalizacji sieci kolejowej"- PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podjęły wówczas decyzję o czasowym wyłączeniu 2 tysięcy kilometrów linii kolejowych. Nie używano terminu likwidacja sieci kolejowej, ale zamieniono go na termnin "optymalizacja". PKP swojej nowej optymalizacji- czylilikwidacji sieci - z nikim nie konsultowały, a zwłaszcza z mieszkańcami dotkniętych w ten sposób terenów. Po prostu rządowy monopol zamiecił stosowną infrmację i to wszystko.
Ten przeklinany przez wielu monopol nadal trwa. Ma on swoje silne lobby wśród polityków z Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, a tacy senatorzy jak senator Kogut są od lat obrońcami praw monopolu dla tej rządowej korporacji monopolitycznej.
PKP ma 100 % monopol na zarządzanie ruchem pociągów dalekobieżnych. W roku 2014 pozbyto się konkurencji w ruchu dalekobieżnym, która ongiś była sporym zmartwieniem dla betonu PKP. Całość procesu remonopolizacji rybnku przewozów prowadziła Maria Wasiak z PKP S.A. , która krótkookresowo wypadła z obrotowych drzwi polskiej gospodarki typu mixed- economy (gospodarki mieszanej), by przeporowadzić "konieczne reformy" już jako minister w polskim rządzie Platformy Obywatelskiej.
Reformy pani Marii Wasiak oczywiście zonaczały koniec konkurencji na rynku kolei dalekobieżnej w Polsce. Powstał jeden wielki monopol PKP S.A. i jej spółki zależnej, PKP Intercity na rynku kolejowych przewozów dalekobieżnych. Dopiero od nowego rozkładu jazdy pojawiło się weekendowe połączenie Kolei Mazowieckich do Krakowa i Gdańska, przełamujące 100 % monopol PKP i jej córek- społek. Niemiej, to tylko mikroskopijna wyrwa w pejzażu zmonopolizowanego rynku. We wrześniu 2015 roku, znacjonalizowano koleje podmiejskie (spółka Przewozy Regionalne- w większości przejęła ją ARP- Agencja Rozwoju Przemysłu, która objęła większościowe udziały). Od tego czasu spółka ta nie świadczy konkurencyjnych usług wobec PKP S.A.
"Polska nauka kolejowa" to unikalna gałąź pseudonauki która głosi że konieczna jest rozbiórka wszystkich konwencjonalnych liniii kolejowych Polski, przy czym pozostrać miałby jedynie centralna magistrala kolejowa i połączenia pociągów pendolino. Wydaje się utopią, ale jest istotnie realizowana przez centralę PKP S.A. która wydała walkę wszystkim loklanym liniom kolejowym Polski. Beton PKP dokonał polskiej wersji brytyjskiej "Siekiery Beechinga" nazwanej tak od Lorda Beechinga, zwolennika likwidacji większości linii kolejowych w Wielkiej Brytanii. Ten brytyjski idiota jest do dziś przeklinany przez brytyjskich przewoźników kolejowych, którzy po likwidacji monopolu Britisch Rail, brytyjskiej kolei państwowej, przejęli obsługe linii kolejowych, na radykalnie zmarginalizowanym rynku, Oóż LOrd Beeching zlikwidował większośc linii które dziś byłyby obsługiwane!
Ta polityka wymarła w Europie Zachodniej, ale nadal ma się świetnie w Polsce. Polska pseudonauka kolejowa odnosi swoje tryumfy na łamach pism kolejowych polskiego betonu kolejowego. W 2013 roku PKP PLK ogłosiły program "optymalizacji sieci kolejowej"- PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podjęły wówczas decyzję o czasowym wyłączeniu 2 tysięcy kilometrów linii kolejowych. Nie używano terminu likwidacja sieci kolejowej, ale zamieniono go na termnin "optymalizacja". PKP swojej nowej optymalizacji- czylilikwidacji sieci - z nikim nie konsultowały, a zwłaszcza z mieszkańcami dotkniętych w ten sposób terenów. Po prostu rządowy monopol zamiecił stosowną infrmację i to wszystko.
Ten przeklinany przez wielu monopol nadal trwa. Ma on swoje silne lobby wśród polityków z Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, a tacy senatorzy jak senator Kogut są od lat obrońcami praw monopolu dla tej rządowej korporacji monopolitycznej.
PKP ma 100 % monopol na zarządzanie ruchem pociągów dalekobieżnych. W roku 2014 pozbyto się konkurencji w ruchu dalekobieżnym, która ongiś była sporym zmartwieniem dla betonu PKP. Całość procesu remonopolizacji rybnku przewozów prowadziła Maria Wasiak z PKP S.A. , która krótkookresowo wypadła z obrotowych drzwi polskiej gospodarki typu mixed- economy (gospodarki mieszanej), by przeporowadzić "konieczne reformy" już jako minister w polskim rządzie Platformy Obywatelskiej.
Reformy pani Marii Wasiak oczywiście zonaczały koniec konkurencji na rynku kolei dalekobieżnej w Polsce. Powstał jeden wielki monopol PKP S.A. i jej spółki zależnej, PKP Intercity na rynku kolejowych przewozów dalekobieżnych. Dopiero od nowego rozkładu jazdy pojawiło się weekendowe połączenie Kolei Mazowieckich do Krakowa i Gdańska, przełamujące 100 % monopol PKP i jej córek- społek. Niemiej, to tylko mikroskopijna wyrwa w pejzażu zmonopolizowanego rynku. We wrześniu 2015 roku, znacjonalizowano koleje podmiejskie (spółka Przewozy Regionalne- w większości przejęła ją ARP- Agencja Rozwoju Przemysłu, która objęła większościowe udziały). Od tego czasu spółka ta nie świadczy konkurencyjnych usług wobec PKP S.A.
Posted by Adam Phoo
on 06:12.
Filed under
demonopolizacja rynku kolejowego,
kolej w Polsce,
polityka transportowa
.
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0