Lotnisko Tarnów-Skrzyszów
Lotnisko Tarnów-Skrzyszów
To, co na tak zwanym Zachodzie jest normą, może stać się nią także w 120-tysięcznym Tarnowie. Właśnie tutaj może już niedługo powstać coś, w co nikt dotychczas nie wierzył – drugie co do wielkości w Małopolsce lotnisko!
W oficjalnej strategii dla Małopolski pojawił się pomysł wybudowania w Tarnowie stosunkowo dużego lotniska. Ma ono być drugim pod względem wielkości w Małopolsce (po Balicach).
Na razie na dużej łące w Tarnowie mogą lądować tylko maleńkie samoloty. Loty tego typu to rodzaj hobby, a nie czegoś, co mogłoby mieć znaczenie dla prawdziwej komunikacji lotniczej. Już za kilka lat może się to radykalnie zmienić. Być może z Tarnowa będzie można lecieć bezpośrednio nie tylko na urlop do Egiptu czy Tunezji, ale nawet do Chicago, gdzie mieszka tak dużo Polaków z regionu tarnowskiego.
Budowa regionalnego portu lotniczego w 120-tysięcznym Tarnowie ma zostać zakończona już za kilka lat. Optymistyczny scenariusz zakłada, że pierwsze samoloty będą tu lądować już w roku 2012! Podtarnowski Skrzyszów zabezpieczył już tereny pod budowę lotniska w planach zagospodarowania tej gminy.
Lotnisko ma powstać na pograniczu miejscowości Ładna i Podgórska Wola. Miasto Tarnów i gmina Skrzyszów podpisały już porozumienie w tej sprawie. Pod Tarnowem mają lądować stosunkowo duże samoloty typu Boeing 737 oraz Airbus A320.
Wpisanie budowy lotniska w Tarnowie do strategii rozwoju transportu lotniczego w województwie małopolskim jest podstawą do dysponowania funduszami na tego typu inwestycje.
Lokalne przedsiębiorstwa wykazują także zainteresowanie inwestycją. Chciałyby wykorzystywać możliwość transportu lotniczego w swej działalności. Transportowanie produktów drogą powietrzną przyśpieszyłoby znacznie dostawy towaru.
Miasto Tarnów ze swej strony musi zainwestować około 30 milionów złotych. Najpierw pas startowy miałby około 1,6 kilometra. W czwartym roku budowy powstałby pas betonowy długości 2,5 km. W ciągu roku tarnowskie lotnisko musiałoby obsłużyć około 250 tysięcy pasażerów, by na siebie zarobić. Eksperci uważają, że jest to możliwe.
Źródło: Interia360.pl
To, co na tak zwanym Zachodzie jest normą, może stać się nią także w 120-tysięcznym Tarnowie. Właśnie tutaj może już niedługo powstać coś, w co nikt dotychczas nie wierzył – drugie co do wielkości w Małopolsce lotnisko!
W oficjalnej strategii dla Małopolski pojawił się pomysł wybudowania w Tarnowie stosunkowo dużego lotniska. Ma ono być drugim pod względem wielkości w Małopolsce (po Balicach).
Na razie na dużej łące w Tarnowie mogą lądować tylko maleńkie samoloty. Loty tego typu to rodzaj hobby, a nie czegoś, co mogłoby mieć znaczenie dla prawdziwej komunikacji lotniczej. Już za kilka lat może się to radykalnie zmienić. Być może z Tarnowa będzie można lecieć bezpośrednio nie tylko na urlop do Egiptu czy Tunezji, ale nawet do Chicago, gdzie mieszka tak dużo Polaków z regionu tarnowskiego.
Budowa regionalnego portu lotniczego w 120-tysięcznym Tarnowie ma zostać zakończona już za kilka lat. Optymistyczny scenariusz zakłada, że pierwsze samoloty będą tu lądować już w roku 2012! Podtarnowski Skrzyszów zabezpieczył już tereny pod budowę lotniska w planach zagospodarowania tej gminy.
Lotnisko ma powstać na pograniczu miejscowości Ładna i Podgórska Wola. Miasto Tarnów i gmina Skrzyszów podpisały już porozumienie w tej sprawie. Pod Tarnowem mają lądować stosunkowo duże samoloty typu Boeing 737 oraz Airbus A320.
Wpisanie budowy lotniska w Tarnowie do strategii rozwoju transportu lotniczego w województwie małopolskim jest podstawą do dysponowania funduszami na tego typu inwestycje.
Lokalne przedsiębiorstwa wykazują także zainteresowanie inwestycją. Chciałyby wykorzystywać możliwość transportu lotniczego w swej działalności. Transportowanie produktów drogą powietrzną przyśpieszyłoby znacznie dostawy towaru.
Miasto Tarnów ze swej strony musi zainwestować około 30 milionów złotych. Najpierw pas startowy miałby około 1,6 kilometra. W czwartym roku budowy powstałby pas betonowy długości 2,5 km. W ciągu roku tarnowskie lotnisko musiałoby obsłużyć około 250 tysięcy pasażerów, by na siebie zarobić. Eksperci uważają, że jest to możliwe.
Źródło: Interia360.pl
Posted by Adam Phoo
on 09:22.
Filed under
lotniska powojskowe,
porty lotnicze
.
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0