Jak w Opolu nie udało się uruchomić portu lotniczego
Przegląd doniesień prasowych:
Wiele miejsca w regionalnych mediach w ostatnich latach zajmowała sprawa budowy międzynarodowego portu lotniczego w Kamieniu Śląskim w oparciu o istniejące Lotnisko. Lokalni przedsiębiorcy jak i władze samorządowe wykazywały dużą determinację. Zainteresowanym zależało na zwiększeniu atrakcyjności gospodarczej regionu. To, iż determinacja mieszkańców Opolszczyzny jest wielka świadczyć może fakt, że doprowadzili oni do utworzenia ( w trakcie reformy administracyjnej w 1999r. ) Województwa Opolskiego, którego początkowo w ogóle nie przewidywano. Nowy Port Lotniczy z całą pewnością przyciągnąłby inwestorów, kapitał zagraniczny oraz turystów.
Kiedy AMW wystawiła Lotnisko na sprzedaż, jego właścicielem stał się pan Józef Pilch, wrocławski biznesmen. Przedsiębiorca założył Spółkę. Firma Lotnisko Kamień Śląski Sp. z o.o. została założona w 2003r. w celu stworzenia regionalnego lotniska dla Opola i Województwa Opolskiego oraz zarządzania nim. Rejestracja Spółki nastąpiła w dniu 19.08.2003r.. Firma objęła tereny dawnego wojskowego lotniska w Kamieniu Śląskim z zamiarem stworzenia na ich fundamentach organizacji lotniczej oraz budowy nowej infrastruktury lotniskowej i osłonowej dla, początkowo, niepublicznego lotniska cywilnego, na które składają się m.in. systemy nawigacyjne, automatyczna stacja meteorologiczna, wieża kontroli ruchu lotniczego, biuro obsługi załóg, hangary, terminal, ogrodzenie, lotniskowa straż pożarna, służba ochrony lotniska, przejście graniczne, a także biura, hotel i inne elementy.
W 2006r. władze Województwa Opolskiego przekonały Komisję Europejską do tego, by w Regionalnym Programie Operacyjnym dla Opolszczyzny na lata 2007r.-2013r. znalazły się unijne pieniądze na uruchomienie lokalnego lotniska w Kamieniu Śląskim. Ponieważ rozmowy pomiędzy Józefem Pilchem, a Samorządem nie ułożyły się z wielu powodów, korzystnie dla wszystkich i zaistniała kwestia nieotrzymania koniecznych funduszy z UE, należało odkupić Lotnisko od właściciela.
W 2008r. pan Józef Pilch zaproponował Samorządowi Województwa Opolskiego odsprzedanie DS, hangarów i pozostałych budynków. Logiczne stało się, więc utworzenie nowej Spółki związanej z Samorządem i przedsiębiorcą. Co ciekawe aport wniesiony do Spółki przez przedsiębiorcę wyceniono zaledwie na 15 milionów złotych. Według przedsiębiorcy jego aport ( mienie powojskowe i nowe inwestycje ) mają stanowić 51 % kapitału tejże spółki. Pozostałe 49 % mają wnieść samorządy lokalne Województwa. Propozycja ta jak się wydaje spotkała się z zainteresowaniem władz samorządowych, do tego stopnia, że roli mediatora podjął się Zarząd Województwa.
W dniu 12.05.2008r. ogłoszono w prasie wykupienie terenu lotniska wraz z pomocniczymi zabudowaniami ( w tym Hotel Aviator ) za 24 mln zł od prywatnego właściciela przez samorządy lokalne, w tym głównie Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego. Powołano wówczas nową spółkę, która zapowiadała, iż od 2009r. uruchomi pierwsze połączenia lotnicze. Tak się nie stało.
Plan finansowy przewidywał pozyskanie funduszy; 26 milionów dotacji od UE, 10 milionów od Państwowego Przedsiębiorstwa "Porty Lotnicze" (PPL-u), (zarządcy technicznego), 10 milionów od Miasta Opole, 3 miliony od Gminy Kedzierzyn-Koźle, 1 milion od pozostałych gmin lokalnych, pozostałe koszty w formie kredytów od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Koszty przystosowania Lotniska do ruchu rejsowego szacowano ( 2008r. ) na 90 milionów złotych.
Za lotniskiem w Kamieniu Śląskim przemawiają niewątpliwie niektóre fakty. Bardzo dobra lokalizacja, niedaleko autostrady A 4 i drogi krajowej E 22, prawie dokładnie w połowie drogi między portem lotniczym we Wrocławiu i lotniskiem w Pyrzowicach. Potencjalny, duży popyt na usługi przewozowe tego typu - z uwagi na specyfikę regionu, migrację zarobkową do krajów Europy Zachodniej itd.
Port lotniczy podniósłby prestiż, opolskiej części Śląska i może być szansą na rozwój. Jest to sprawa o dużym znaczeniu nie tylko dla Gminy Kamień Śląski, ale dla całego regionu!
Wielokrotnie w tym okresie toczyły się rozmowy na różnych szczeblach, ale nie wyżej niż obszaru wojewódzkiego. Wszyscy wykazywali zainteresowanie, a nawet zdeterminowanie. Wbrew pozorom w pierwszym okresie dla urzeczywistnienia marzeń wystarczała kwota około 20 milionów złotych.
Jednak program Portu Lotniczego utknął. Spodziewanych funduszy z UE nie było. Stopniowo nad programem zapada cisza.
W Internecie znalazłem kilka artykułów pochodzących z ogólnopolskiej prasy, które zwracały uwagę na pochopne reakcje i zachwyt niektórych samorządowców. Że przy takich inwestycjach potrzeba spokoju, rzeczowego rozeznania szans i zagrożeń. Musi być zimna kalkulacja poprzedzona rozeznaniem rynku. I takie tam inne bzdety.
Czy 8 lat pochylanie się nad tym problemem, to za mało? Czy to, iż jest Lotnisko z dobrą DS. i inną potrzebną infrastrukturą, to za mało? Czy systematyczny rozwój lotnictwa regionalnego na świecie, to za mało? No cóż. Ci którzy tak piszą są przedstawicielami obcego kapitału, nie Polskiego. Nie zależy im na rozwoju Rzeczypospolitej. Skutecznie sabotują regionalny rozwój Rzeczypospolitej.
Jeszcze raz przekonaliśmy się, iż bez poparcia takich inicjatyw przez władze centralne oraz firmę Polskie Porty Lotnicze, są skazane na fiasko. Jeszcze raz okazało się, że Polski przedsiębiorca ma gorsze warunki, niż firma zagraniczna i to nie koniecznie zachodnia. Chińczycy dostają lepsze warunki robienia interesów, niż Polak we własnym kraju.
Jest 2011r. – Z Lotniska Kamień Śląski nie prędko wystartują samoloty pasażerskie, czy towarowe.
Niezrealizowane plany rozbudowy portu.
2005r.
Powołanie organizacji lotniczej. Ukończenie budowy ogrodzenia terenu lotniska oraz stworzenie programu ochrony lotniska. Remont nawierzchni drogi startowej 11/29. Oznakowanie poziome i pionowe drogi startowej 11/29, dróg kołowania i płyt postojowych. Instalacja systemu oświetlenia nawigacyjnego. Instalacja lotniskowej radiolatarni NDB. Instalacja lotniskowego automatycznego systemu obserwacji meteorologicznych. Wprowadzenie lotniskowej służby informacji lotniczej (AFIS). Zarejestrowanie Lotniska w Rejestrze Lotnisk Cywilnych jako lotniska użytku niepublicznego. Ukończenie przebudowy hotelu. Utworzenie organizacji obsługi technicznej statków powietrznych.
2006r.
Wprowadzenie procedur RNAV (GNSS), w tym podejść nieprecyzyjnych dla obu kierunków drogi startowej. Instalacja systemu radionawigacyjnego DME, uzupełniającego radiolatarnię NDB. Rozbudowa płyt postojowych. Utworzenie lotniczego przejścia granicznego. Usługi lotnicze. Szkolenia lotnicze ( FTO/TRTO ).
2007r.
Obsługa naziemna obcych statków powietrznych. Utworzenie Lotniskowej Straży Pożarnej.
2008r.
Uzyskanie certyfikatu lotniska publicznego. Wprowadzanie procedur podejścia precyzyjnego kat. I (GLS, TLS lub ILS).
2009r.
Uruchomienie lotów pasażerskich rejsowych.
Zrealizowane plany.
Lotnisko udało się przekształcić i nadać mu statut Portu Lotniczego Opole – Kamień Śląski. Otrzymało kod ICAO; EPKN. Lotnisko obecnie ( 2010r. ) ma status innego miejsca przeznaczonego do startów i lądowań, a jego dotychczasowy prywatny zarządca (Lotnisko Kamień Śląski Sp. z o.o.) w porozumieniu z samorządem Województwa Opolskiego stara się o przekształcenie go w regionalny port lotniczy obsługujący region Opola oraz sąsiednie Województwo Śląskie.
wg polot.net
Wpisać Opole w rozkład lotów
Trzeba już teraz zastanowić się nad włączeniem Opola do rozkładu lotów polskich linii lotniczych LOT - mówił w sobotę na spotkaniu poświęconym lotnisku w Kamieniu Śląskim wiceminister skarbu Ireneusz Dąbrowski.
Obawia się on, że po wybudowaniu lotniska trzeba będzie długo czekać na decyzje o przyłączeniu Opola do siatki lotów. - Może to potrwać nawet rok, aż powstanie nowy rozkład lotów uwzględniający Opole - przekonywał. - Zastanawialiśmy się nad tym, kiedy LOT mógłby uwzględnić loty na trasie Opole - Warszawa i Opole - Europa. Takie rzeczy należy planować z dużym wyprzedzeniem, gdyż włączenie nowych lotów do rozkładu trwa około pół roku - mówił Dąbrowski.
- Myślę, że do wielu osób wreszcie dotarła świadomość, że lotnisko jest potrzebne - uznał marszałek Józef Sebesta. - Naszym zadaniem wciąż jest gromadzenie twardych argumentów przemawiających za budową lotniska w Kamieniu Śląskim, projektowanie biznesplanu i pokazanie, że lotnisko będzie się bronić pod względem ekonomicznym - dodał, podkreślając, że tego typu inwestycje przez pierwszych kilka lat są zwykle deficytowe - Dopiero po kilku latach włożone w nie pieniądze się zwrócą. Dlatego chcemy uruchomić lotnisko za minimalną kwotę, a całą infrastrukturę rozbudowywać w miarę przybywania klientów - mówił.
Lotnisko w Kamieniu Śląskim zacznie funkcjonować prawdopodobnie zimą 2008 r., choć Urząd Lotnictwa Cywilnego nie wydał jeszcze koniecznego pozwolenia.
Źródło: Gazeta Wyborcza Opole
Właściciel lotniska chce je sprzedać
Właściciel lotniska w Kamieniu Śląskim zgodził się je sprzedać. Ze ile - tego jeszcze nie wiadomo. Po zakupie, lotniskiem mają zarządzać władze województwa, ale to nie będzie jedyny właściciel portu lotniczego.
Rozmowy na temat budowy lotniska w Kamieniu Śląskim toczą się od półtora roku. Dzisiaj (26.02) podczas sesji Sejmiku marszałek Józef Sebesta ujawnił, że właściciel lotniska Józef Pilch chce je sprzedać:
"To lepszy pomysł niż dotychczasowe" - uważa radny PiS-u Jerzy Czerwiński. Ale obawia się, że to kolejna koncepcja rozpatrywana przez samorząd na ostatnią chwilę:
Samorząd województwa chce kupić lotnisko z parkingami i miejscem na budowę hotelu. W negocjacjach zakupu mają uczestniczyć trzy podmioty: spółka Polskie Porty Lotnicze, inwestor prywatny i samorząd województwa:
Nie wiadomo ile władze samorządu będą musiały zapłacić za lotnisko. Nie ujawniają także kiedy zakończą się negocjacje w sprawie kupna lotniska.
27 lutego 2008
Lotnisko w Kamieniu Śląskim do kupienia
Józef Pilch, właściciel lotniska, chce je sprzedać samorządowi województwa opolskiego.
Wrocławski biznesmen dwa tygodnie temu przesłał do zarządu województwa ofertę, w której deklaruje, że sprzeda Opolszczyźnie nie tylko teren, na którym znajdują się pasy startowe, ale i tzw. offsety, czyli grunt pod hotel, parkingi czy hangary.[...]
więcej w:
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/arti...GION/131831699
Jak trudno odkupić lotnisko w Kamieniu Śląskim
Mariusz Lodziński2008-05-09, ostatnia aktualizacja 2008-05-09 17:25
W poniedziałek marszałek województwa znów będzie negocjował z właścicielem lotniska w Kamieniu Śląskim cenę wykupu tego terenu. Jest szansa, że strony w końcu dojdą do porozumienia.
Zrezygnowano bowiem z koncepcji, by to właściciel lotniska i opolskie samorządy stworzyły spółkę, która będzie zarządzać lotniskiem. W tej chwili Józef Pilch złożył propozycję odkupienia całego terenu. Negocjacje trwają od kilku tygodni. - Są trudne. Ale kupowanie lotniska to nie to samo, co kupowanie samochodu - komentuje marszałek Józef Sebesta. Strony spotykały się już kilka razy. Po raz ostatni w czwartek w Warszawie. - Oczywiście negocjujemy cenę. My mamy swoją propozycję, a pan Pilch swoją. Ostatnio zaproponowaliśmy nieco wyższą cenę, a właściciel lotniska obniżył swoje wymagania. Różnica między propozycjami jest więc coraz mniejsza - uważa Sebesta. Ile ma kosztować lotnisko, samorząd nie chce ujawnić. Wiadomo, że w pierwszej wersji tylko za płytę lotniska Pilch oczekiwał 15 mln zł. Teraz jednak negocjacje dotyczą także przyległych terenów z parkingami, hotelem i budynkami administracji oraz gospodarczymi. - Cenę przedstawimy dopiero po zakończeniu negocjacji. Wcześniej nie możemy jej zdradzić - przyznaje marszałek.
W sumie wyceniono, że do uruchomienia lotniska potrzeba ponad 90 mln zł. - Zapewniam, że suma na odkupienie lotniska to tylko niewielka część tej kwoty - podkreśla Sebesta.
Czwartkowe negocjacje prowadzone były w Warszawie w siedzibie Polskich Portów Lotniczych. Już wiadomo, że PPL wejdą do spółki. - Oczekujemy, że ich wkład wyniesie około 8 mln zł. To właśnie samorząd województwa i PPL utworzą spółkę, która odkupi lotnisko. PPL będzie też lotniskiem administrować. To bardzo ważne, bo powinna to robić firma, która ma w tym doświadczenie - przyznaje marszałek.
To także PPL ma pozyskać przynajmniej jeszcze jednego inwestora, który wyłoży pieniądze na lotnisko. - Ale to już po stworzeniu spółki i wykupieniu całego terenu. Wtedy też do spółki przyjmować będziemy samorządy lokalne - przyznaje marszałek. Największym z nich będzie Opole, które planuje w ciągu najbliższych lat wyłożyć na ten cel około 10 mln zł. Zresztą lotnisko będzie się nazywało Port Lotniczy Opole. - Wierzę, że już pod koniec 2009 roku będą z niego startować samoloty - stwierdza Sebesta.
Kolejne spotkanie w sprawie negocjacji zaplanowano na poniedziałek. Marszałek nie wyklucza, że obie strony dojdą do porozumienia. Zakłada też, że po podpisaniu umowy spółka będzie miała trzy lata na przekazanie całej kwoty Pilchowi.
Źródło: Gazeta Wyborcza Opole
http://miasta.gazeta.pl/opole/1,35086,5197767.html
Opolskie zasługuje na lotnisko, bo ma mobilnych mieszkańców
ksta 18-06-2008, ostatnia aktualizacja 18-06-2008 18:58
Z opracowań ekonomistów wynika, że mimo niewielkiej liczby mieszkańców województwa (około 1,1 mln) i sąsiedztwa portów lotniczych w Katowicach i Wrocławiu, ulokowanie lotniska w Kamieniu Śląskim jest zasadne i celowe
- Wynika to przede wszystkim z wyjątkowej międzynarodowej mobilności mieszkańców województwa, która jest 4-7-krotnie większa niż przeciętna dla kraju i ciągle rośnie - powiedziała Jolanta Kawecka, rzeczniczka UM. Samorząd Opolszczyzny chce powołać spółkę "Port Lotniczy Opole". Jej udziałowcami będą samorząd i Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze". Spółka będzie zarządzać przyszłym regionalnym lotniskiem w Kamieniu Śląskim.
Projekt utworzenia spółki zostanie przedstawiony na najbliższej sesji sejmiku województwa.
Kapitał zakładowy nowej spółki ma wynieść 3,7 mln Zł. Zostaną one podzielone na 3,7 tys. równych i niepodzielnych udziałów. Według projektu, samorząd województwa objąłby w spółce 2700 udziałów, a PP "Porty Lotnicze" tysiąc.
Kolejnymi udziałowcami mają być samorządy, które złożyły deklarację w sprawie udziału w finansowaniu regionalnego lotniska - miasta i powiaty kędzierzyńsko-kozielski, strzelecki i krapkowicki oraz gmina Gogolin, na której terenie leży Kamień Śl.
Szacowany poziom nakładów inwestycyjnych, niezbędnych do uruchomienia lokalnego lotniska cywilnego z możliwością realizacji połączeń międzynarodowych wyniesie około 130 mln zł. PP "Porty Lotnicze" zadeklarowało pozyskanie inwestora finansowego.
Według przyjętych projekcji finansowych lotnisko w Kamieniu Śląskim uzyska dodatni wynik finansowy od 2015 r.
Źródło : PAP
Kamień Śląski > Arabowie chcą inwestować w lotnisko
Firma ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich interesuje się lotniskiem w Kamieniu Śląskim.
- Mogę tylko powiedzieć, że to inwestor finansowy, nie branżowy - wyjaśnia Andrzej Kasiura, członek zarządu województwa opolskiego. - Na nasz port trafili za pośrednictwem swojej kancelarii prawnej w Polsce. Sporo na temat lotniska w Kamieniu Śląskim było ostatnio w mediach i w ten sposób dowiedzieli się o nim.
Spotkanie z arabskimi biznesmenami zaaranżowało Opolskie Centrum Obsługi Inwestora. Pierwsze decyzje co do ewentualnego zaangażowania się firmy z ZEA w inwestycję w lotnisko (być może wejście do spółki) zapadną w ciągu najbliższych tygodni.
Samorząd województwa i Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze”, które posiada udziały w kilku polskich lotniskach, tworzą właśnie spółkę "Port Lotniczy Opole”. Potem w jej skład mają wejść gminy Opole, Kędzierzyn-Koźle, Strzelce Opolskie, Krapkowice i Gogolin.
źródło NTO
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/arti...OSCI/491128562
Radio.Opole.pl > Wiadomości > Opole
Powstanie spółka "Port Lotniczy Opole"
Sejmik Województwa Opolskiego przyjął uchwałę o utworzeniu spółki "Port Lotniczy Opole". Za głosowało osiemnastu radnych, przeciwko było czterech, trzech wstrzymało się od głosu. Spółkę na początku wraz z samorządem wojewódzkim utworzy Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze.
Później do tego grona mają dołączyć kolejne samorządy lokalne, które wstępnie złożyły taką deklarację. Teraz dużo zależy od wyniku audytu o opłacalności przedsięwzięcia w Kamieniu Śląskim, który przeprowadza unijna instytucja Jaspers. Jeżeli ocena będzie pozytywna, inwestycja otrzyma 7,5 miliona euro z Regionalnego Programu Operacyjnego.
Instytucje unijne są bardzo wymagające jeśli chodzi o dopuszczenie do realizacji tego typu inwestycji jak opolskie lotnisko - twierdzi wicemarszałek Józef Kotyś:
Podczas sesji Sejmiku nie zabrakło głosów przeciwnych i sceptycznych. Radny Jerzy Czerwiński popiera wprawdzie ideę zbudowania lotniska na Opolszczyźnie, ale nie wierzy w skuteczność obecnych władz województwa:
Radny Jerzy Pawlicki z klubu Lewicy i Demokratów zasugerował wręcz, że lepiej te pieniądze przeznaczyć na rozwój turystyki na Opolszczyźnie.
Ostatecznie przegłosowano utworzenie spółki "Port lotniczy Opole", która ma zająć się rozbudową, modernizacją i eksploatacją przyszłego lotniska w Kamieniu Śląskim.
Cezary Puzyna (oprac. JS)
16 lipca 2008 - 9:08
Kamień Śląski > Szejkowie interesują się lotniskiem
Port lotniczy w Kamieniu Śl. może zdobyć poważny kapitał. Jak dowiedziała się nto - udziałami w nim zainteresowani są naftowi szejkowie.
- Spotkałem się niedawno z biznesmenami reprezentującymi, jak się domyślam, kapitał znad Morza Arabskiego - mówi Andrzej Kasiura, członek Zarządu Województwa Opolskiego. Arabowie przybyli do Opola w typowo europejskich strojach, bez turbanów i tylko rysy twarzy zdradzały, że pochodzą z egzotycznej dla nas części świata. - Pytali o plany związane z lotniskiem i dali do zrozumienia, że są zainteresowani tą inwestycją. Była to jednak rozmowa wstępna, a moi goście zastrzegli sobie, by nie informować szczegółowo o jej przebiegu - dodaje Andrzej Kasiura.
Arabowie zapowiedzieli, że w ciągu najbliższych tygodni przemyślą, czy z ich punktu widzenia warto inwestować w kamieńskie lotnisko i po wakacjach znów odwiedzą nasz region.
źródło: http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/arti...OSCI/380968862
„Jeśli opinia Jaspers będzie pozytywna, podejmiemy się budowy lotniska w Kamieniu Śląskim”
W środę (25.02) powinniśmy poznać decyzję czy w Kamieniu Śląskim powstanie lotnisko. W tej sprawie zarząd regionu będzie rozmawiał z przedstawicielami Jaspersa. Firma ma wydać opinię czy inwestycja jest opłacalna. Jeśli tak, to podejmiemy się tego zadania - mówi marszałek województwa, Józef Sebesta.
Na tę decyzję władze regionu czekają od ponad pół roku.
źródło:
http://www.radio.opole.pl/index.php?...iecej&id=33633
artykuł w NTO..
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/arti...AT04/362672339
Quote:
Lotnisko w Kamieniu Śląskim pod znakiem zapytania
Katarzyna Kownacka
Na początku kwietnia ma być znana opinia, czy lotnisko w Kamieniu Śl. opłaca się budować. Nawet jeśli będzie pozytywna, marszałek wstrzyma się z decyzją, aż skończy się kryzys.
Spodziewamy się, że instytucja ekspercka "Jaspers”, która opiniuje duże projekty unijne, da lotnisku w Kamieniu Śląskim zielone światło, ale zaleci, by z uruchomieniem wstrzymać się do czasu, gdy minie kryzys - mówi Andrzej Kasiura, członek zarządu województwa.
Sytuacja gospodarcza na świecie sprawiła bowiem, że pasażerów nie przybywa na lotniskach już tak wielu jak w ostatnich latach. Wzrost liczby sprzedawanych rokrocznie biletów spadł z 25-30 procent do 3-4 procent. A to przecież właśnie liczba pasażerów decyduje o tym, czy port lotniczy przynosi zysk.
- I bez unijnych ekspertów wiemy, że z uruchomieniem lotniska trzeba się teraz wstrzymać - mówi marszałek Józef Sebesta. - Rok 2009 na pewno jest stracony. Liczymy, że może sytuacja poprawi się w 2010 i wtedy będzie można uruchamiać budowę.
Opinia "Jaspersa”, na którą województwo czeka od września, to tak naprawdę "być albo nie być” dla opolskiego lotniska. Ma odpowiedzieć na pytanie, czy warto i opłaca się je uruchamiać. Jeśli będzie negatywna, władze województwa nie wybudują portu. Jeśli pozytywna - powołają spółkę, poszukają inwestorów i wyłożą na budowę pieniądze unijne i samorządowe.
- Ale to od tej opinii zależy, czy dostaniemy obiecane przez Komisję Europejską 7,5 miliona euro - tłumaczy Andrzej Kasiura. - To także ważny argument w roz mowach z inwestorami.
Nieoficjalnie wiadomo, że wejściem w lotniczy biznes na Opolszczyźnie interesowali się m.in. Arabowie.
- Serial pod tytułem "Lotnisko w Kamieniu” trwa już trzy lata i końca nie widać - niecierpliwi się Jerzy Czerwiński, opozycyjny radny sejmiku z PiS. - "Jaspers” powinien wydać opinię już dawno, a co rusz prosi o nowe dane. Wygląda, jakby uchylał się od wydania decyzji. Spółka samorządu i Polskich Portów Lotniczych miała powstać latem i ciągle jej nie ma. A ostatnio wydaje mi się, że zarząd traktuje powołanie portu jak kukułcze jajo. W końcu to duża odpowiedzialność i pracochłonna rzecz, za którą wreszcie należałoby się wziąć, a nie tylko robić PR.
Andrzej Kasiura, członek zarządu, ripostuje: - Nie powołujemy spółki, bo nie ma jeszcze decyzji "Jaspersa”. Ale żeby nie tracić czasu, gromadzimy potrzebne do budowy portu dokumenty: studium wykonalności, ocenę oddziaływania na środowisko.
Problem też w tym, że obiecane przez Komisję Europejską pieniądze (7,5 mln euro, czyli obecnie ok. 30 mln złotych) województwo musi wykorzystać w latach 2007-2013 roku.
- To znaczy, że mamy czas, by budowę rozpocząć do 2013 roku, gdyby spełniły się czarne scenariusze i recesja się przedłużała - mówił przed ostatnią sesją sejmiku marszałek Józef Sebesta. - Nawet gdyby się tak stało, to zdążymy. Szacujemy, że na budowę portu potrzebujemy rok, najwyżej 5 kwartałów, a na rozliczenie unijnej dotacji będziemy mieć czas do 2015 roku.
Lotnisko w Kamieniu Śląskim ma kosztować ok. 100 mln złotych. Będzie miało status lotniska regionalnego, które obsługuje loty międzynarodowe. - Liczymy, że w 5-6 lat od uruchomienia mogłoby z niego korzystać 300-350 tysięcy pasażerów - zakłada Andrzej Kasiura.
http://www.skyscrapercity.com/showth...=476412&page=2
Prawdopodobnie nie będzie lotniska w Kamieniu Śląskim
Władze regionu prawdopodobnie rezygnują z budowy lotniska w Kamieniu Śląskim. Inwestycja jest nieopłacalna - to opinia Komisji Europejskiej. Instytucja Jaspers stwierdziła, że obecna sytuacja w ruchu lotniczym jest niekorzystna i mają uwagi co do opłacalności inwestycji, na którą chcieliśmy przeznaczyć około 100 milionów złotych - mówi wicemarszałek regionu Andrzej Kasiura.
Ze strony Unii była propozycja, aby powstał port, z którego będą startować mniejsze samoloty i awionetki - wyjaśnia Andrzej Kasiura. Jednak taką inwestycją samorząd regionu nie jest zainteresowany - dodaje.
Od oceny Jaspersa uzależniano zakup poradzieckiego lotniska od obecnego właściciela Józefa Pilcha. Jak na razie decyzja jest negatywna, więc rezygnujemy z zakupu lotniska, za które mieliśmy zapłacić 24 miliony złotych.
Jak mówi Andrzej Kasiura, władze regionu nie planują budowy lotniska w innym miejscu, które obsługiwałoby linie międzynarodowe. Odrzucają również propozycję inwestowania w małe lotnisko dla awionetek.
źródło:
http://www.radio.opole.pl/index.php?...iecej&id=35315
Wkrótce decyzja o lotnisku w Kamieniu Śląskim
Jeszcze we wrześniu spodziewana jest decyzja dotycząca budowy lotniska w Kamieniu Śląskim. W tej sprawie instytucje Unii Europejskiej Jaspers i Crowley mają się wypowiedzieć na ile budowa lotniska dla awionetek będzie opłacalna dla regionu.[...]Jak mówi Andrzej Kasiura - bez pozytywnej opinii ekspertów Jaspersa Komisja Europejska nie zgodzi się na sfinansowanie budowy lotniska w Kamieniu Śląskim Unia Europejska planuje przeznaczyć na inwestycję około 7,5 mln euro.
Piotr Wójtowicz (oprac. WK)
źródło:
http://www.radio.opole.pl/index.php?...iecej&id=40151
Jest zielone światło dla lotniska w Kamieniu Śląskim
Opinia unijnych ekspertów na temat uruchomienia portu lotniczego w Kamieniu Śląskim będzie pozytywna - twierdzi marszałek Józef Sebesta po spotkaniu z inicjatywą Jaspers.
Przedstawiciele Jaspersa przyjechali dziś na Opolszczyznę, by spotkać się z Zarządem Województwa i firmą Crawley, która opracowała biznesplan regionalnego portu lotniczego w Kamieniu Śląskim. Po spotkaniu marszałek Józef Sebesta powiedział nto, że końcowa opinia Jaspersa będzie gotowa w przyszły piątek. - Będzie pozytywna - zapewnia Sebesta.
Nie wiemy, co wpłynęło na zmianę opinii Jaspersa, bo spotkanie z Zarządem Województwa odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Nie wiemy też, czy unijni eksperci mieli jakieś uwagi co do biznesplanu lotniska.
Opinia unijnych ekspertów na temat uruchomienia portu lotniczego w Kamieniu Śląskim będzie pozytywna - twierdzi marszałek Józef Sebesta po spotkaniu z inicjatywą Jaspers.
Przedstawiciele Jaspersa przyjechali dziś na Opolszczyznę, by spotkać się z Zarządem Województwa i firmą Crawley, która opracowała biznesplan regionalnego portu lotniczego w Kamieniu Śląskim. Po spotkaniu marszałek Józef Sebesta powiedział nto, że końcowa opinia Jaspersa będzie gotowa w przyszły piątek. - Będzie pozytywna - zapewnia Sebesta.
Informacja jest zaskakująca, bo prognozy były inne. Wiosną eksperci Jaspersa uznali, że w warunkach globalnego kryzysu, gdy dynamika przewozów lotniczych poszybowała w dół, utworzenie regionalnego lotniska w Kamieniu jest nieopłacalne. Zasugerowali, by rozważyć możliwość stworzenia lotniska dla samolotów turbośmigłowych obsługujących linie krajowe. Okazało się jednak, że takie lotnisko byłoby niewiele tańsze, poza tym Sebesta od początku twierdził, że włodarze regionu są zainteresowani wyłącznie portem lotniczym z prawdziwego zdarzenia.
Nie wiemy, co wpłynęło na zmianę opinii Jaspersa, bo spotkanie z Zarządem Województwa odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Nie wiemy też, czy unijni eksperci mieli jakieś uwagi co do biznesplanu lotniska.
reklama
Inwestycja będzie jednak realizowana na innych zasadach. Jej koszt oszacowano na ponad 100 mln zł, przy czym wkład Unii miał wynieść 7,5 mln euro. Tyle zapisano w Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2007-2013. Sebesta zapowiada jednak, że za dwa tygodnie pojedzie do Brukseli, by uzgodnić z Komisją Europejską przekazanie tych pieniędzy na...modernizację opolskich dróg.
Sebesta tłumaczy, że pieniądze na lotnisko znajdzie gdzie indziej: w rezerwie krajowej. Pod koniec przyszłego roku 512 mln euro z rezerwy zostanie rozdzielone między te regiony, które zdążą rozliczyć w Brukseli 29 proc. swoich programów operacyjnych. Sebesta wierzy, że Opolszczyzna dostanie kilkadziesiąt milionów. - I wtedy będziemy mogli przeznaczyć na lotnisko nie 7,5, ale co najmniej kilkanaście milionów - zapowiada.
Czas pokaże, czy to realny plan, czy tylko wybieg pozwalający na odłożenie decyzji na okres po przyszłorocznych wyborach.
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/arti...AT04/305397257
Lotniska na razie nie będziemy budować
W piątek zarząd województwa spotkał się z przedstawicielami inicjatywy Jaspers, która opiniowała pomysł budowy lotniska w Kamieniu Śląskim. Wydała opinia pozytywną, ale warunkowo.
Marszałek Józef Sebesta nie chciał wyjaśnić, co to znaczy. - Opinia jest pozytywna, ale z zastrzeżeniami - uciął.
Na pytanie, czy to oznacza, że będziemy budowali lotnisko, odparł krótko: - Przeczekamy ten najtrudniejszy okres. Pod koniec 2010 roku być może ruszymy. Najpierw muszę spotkać się z Komisją Europejską.
informacji "Gazety" wynika, że Jaspers zalecił m.in. obserwację rynku przewozów i sondażowe rozmowy z przewoźnikami, by dowiedzieć się, czy będą zainteresowani otwarciem linii w Kamieniu Śląskim.
Decyzja Jaspersa była ważna dla przyszłości lotniska. W Regionalnym Planie Operacyjnym zapisano 7,5 mln euro na jego budowę. Komisja Europejska zastrzegła sobie jednak, że pieniądze będą mogły zostać uruchomione po pozytywnej rekomendacji dla projektu wydanej przez inicjatywę Jaspers.
http://miasta.gazeta.pl/opole/1,3508...y_budowac.html
Lotnisko w Kamieniu Śląskim powstanie, ale później niż planowano
Lotnisko w Kamieniu Śląskim może powstać nie w tym, a na przełomie 2010/2011 roku - powiedział po spotkaniu z zarządem regionu marszałek Józef Sebesta. Natomiast 7,5 mln euro, które przeznaczono na budowę portu, samorząd regionu przeznaczy na drogi.
W sytuacji skorzystania z dodatkowych pieniędzy będzie możliwość dotowania lotniska na poziomie 15 mln euro. Gdy właściciel lotniska Józef Pilch sprzeda port przed końcem 2010 roku, władze zrezygnują z własnego lotniska.
Obecnie koszt lotniska szacuje się na około 28 mln złotych, zaś w rozbudowę infrastruktury należy włożyć około 110 mln. W przypadku budowy w nowej lokalizacji, inwestycja kosztowałaby około 220 mln złotych.
źródło:
http://www.radio.opole.pl/index.php?...iecej&id=40889
Lotnisko w Kamieniu Śląskim powstanie najwcześniej w 2012 roku
Marek Świercz
Na dzisiejszym posiedzeniu Zarządu Województwa zdecydowano, że 7,5 mln euro, które Opolszczyzna miała w swoim Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2007-2012 na utworzenie portu lotniczego w Kamieniu Śląskim, zostanie wydane na modernizację dróg.Uruchomienie regionalnego lotniska zostało przełożone na później, prawdopodobnie na początek 2012 roku.
Poniedziałkowa decyzja została poprzedzona konsultacjami z unijnymi ekspertami z inicjatywy Jaspers. Ocenili oni, że utworzenie regionalnego portu lotniczego w Kamieniu jest sensowne z gospodarczego punktu widzenia, zasugerowali jednak, by z powodu globalnego kryzysu przełożyć inwestycję na później.
- Wykorzystamy ten czas między innymi na negocjacje z liniami lotniczymi. Chcemy się zorientować, które z nich byłyby zainteresowane uruchomieniem lotów z Kamienia - twierdzi marszałek Józef Sebesta.
Włodarze regionu liczą na to, że pod koniec przyszłego roku dostaną dodatkowe pieniądze z tzw. krajowej rezerwy wykonania (do podziału między województwa jest 512 mln euro).- Pierwotnie zakładaliśmy, że unijne środki pokryją jakieś 27-28 proc. kosztów inwestycji. To te 7,5 mln euro zapisane w RPO. Jeśli dostaniemy dodatkowe pieniądze z ministerialnej rezerwy, ten odsetek może wzrosnąć nawet do 50 proc. - zapowiada Sebesta.
Ten plan jest jednak obciążony pewnym ryzykiem. Wrocławski biznesmen, który jest obecnie właścicielem lotniska i który zgodził się sprzedać je samorządowi województwa za ok. 23 mln zł, może nie chcieć czekać i poszuka innego kupca. Dlatego niewykluczone jest, że samorząd sfinalizuje transakcję kupna lotniska już w przyszłym roku. Marszałek Sebesta zapowiada, że środki na ten cel zostaną zapisane w budżecie województwa na 2010 roku.
źródło: http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=476412&page=3
Lotnisko pod Opolem marszałek odkłada do lamusa
Zdaniem marszałka Józefa Sebesty uruchomienie lotniska w Kamieniu Śląskim powinno się przesunąć przynajmniej o kilka lat. Uważa, że najwcześniej można wrócić do tego pomysłu po 2014 roku.
Zarząd województwa miał kupić od prywatnego właściciela lotnisko w styczniu 2009 roku za blisko 24 mln zł. Koszt tego zakupu i modernizacji wynosiłby ponad 90 mln zł. W szacunkach zakładano, że przez 10-12 lat trzeba by było dopłacać do portu lotniczego rocznie 2-4 mln zł - szacunki te opierano jednak na bardzo optymistycznych prognozach mówiących, że coraz częściej będziemy korzystać z lotów.
W Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Opolskiego 2007-2013 zapisano 7,5 mln euro na nasze regionalne lotnisko. Komisja Europejska zastrzegła jednak, że pieniądze będą mogły zostać uruchomione, jeśli zarząd uzyska pozytywną rekomendację dla projektu wydaną przez inicjatywę Jaspers (ciało doradcze i opiniodawcze KE). Opinia była pozytywna, ale z zastrzeżeniami - z naszych informacji wynika, że Jaspers zalecił m.in. obserwację rynku przewozów i sondażowe rozmowy z przewoźnikami, by dowiedzieć się, czy będą zainteresowani otwarciem linii w Kamieniu Śląskim
Dlatego zarząd w 2009 roku przesunął te 7,5 mln euro z lotniska na drogi wojewódzkie. Marszałek w rozmowie z KE zastrzegł, że pomysłu portu lotniczego nie zarzucamy, a pieniądze na tę inwestycję będą pochodzić z nagrody z Krajowej Rezerwy Wykonania. Co więcej, planowano zwiększyć kwotę z 7,5 mln euro do 15 mln. Do tematu zarząd miał wrócić na przełomie 2010 i 2011 roku, czyli teraz.
Tymczasem udział w nagrodzie mamy niemal pewny, za to pomysł kupna lotniska i jego modernizacji już taki pewny nie jest. Marszałek Sebesta twierdzi, że należy poczekać do czasu, aż poprawi się koniunktura na rynku przewozów lotniczych. Z danych, które posiada marszałek, wynika, że przy obecnej dynamice wzrostu przewozów lotnisko w Kamieniu Śląskim nawet w długiej perspektywie nie miałoby szans dojść do równowagi finansowej. Trzeba bowiem pamiętać, że już na starcie zakłada się, że zarząd będzie musiał do lotniska dokładać pieniądze z budżetu województwa. Dla porównania przewoźnicy chcą od województwa lubuskiego od 3 do 7 mln zł za roczną umowę, by nadal latać z lotniska Babimost.
Marszałek Sebesta twierdzi więc, że inwestycja ta nie zostanie całkowicie zarzucona, jednak źródeł jej finansowania należy szukać już w kolejnym budżecie Unii Europejskiej na lata 2014-2020, czyli także już za kolejnej kadencji samorządu. Zatem temat uruchomienia lotniska nie wróci przed 2014 rokiem.
Przewodniczący sejmiku Bogusław Wierdak (PO) także jest za przesunięciem tej dużej inwestycji o kilka lat. - Pieniądze z Krajowej Rezerwy Wykonania powinny pójść na inne inwestycje infrastrukturalne, pomoc przedsiębiorcom w sferze usług czy rozbudowę Opolskiego Centrum Rehabilitacji w Korfantowie. Budowy lotniska nie zarzucamy, lecz odkładamy - zaznacza.
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086...do_lamusa.html
Ekspert: Nie ma sensu odkładać otwarcia lotniska
Lotnisko w Kamieniu Śląskim mogłoby być uzupełnieniem Wrocławia, który rozbudowuje się na Euro 2012, czy Pyrzowic, które są bardzo aktywne i rozwijają się - mówi prof. Włodzimierz Rydzkowski, szef Katedry Transportu Uniwersytetu Gdańskiego
Arkadiusz Kuglarz: Czy lotnisko w Kamieniu Śląskim w sąsiedztwie nie tak odległych Wrocławia i Pyrzowic ma w ogóle rację bytu?
Włodzimierz Rydzkowski*: Porty regionalne mają przyszłość. Jest ich obecnie 13, wliczając w to Zieloną Górę i Rzeszów. Bardzo zaawansowany w pracach nad portem jest Lublin. To właśnie ściana wschodnia cierpi na brak portów lotniczych. Ale wydaje się, że ta mapa portów jest dla kraju już zamknięta.
Czyli nie ma sensu budować lotniska w Kamieniu Śląskim?
- Wręcz przeciwnie. Trzeba jednak zdać sobie sprawę z tego, że Kamień Śląski nigdy nie będzie konkurencją dla tych portów. Nasuwa mi się pewna analogia do sytuacji w Trójmieście. W Gdańsku jest port lotniczy, ale jest pomysł budowy portu w Gdyni. Przyjechali eksperci z Oksfordu i stwierdzili, że takie lotnisko może szkolić pilotów, przyjmować czartery, małe samoloty, mieć warsztaty, być lotniskiem zapasowym. Podobną rolę mógłby pełnić Kamień Śląski, który byłby swoistym uzupełnieniem Wrocławia, który rozbudowuje się na Euro 2012, czy Pyrzowic, które są bardzo aktywne i rozwijają się. Kamień nie może z nimi konkurować, tym bardziej że Opolszczyzna ma autostradę i w obu kierunkach w miarę szybko można dostać się do obu lotnisk.
Władze województwa chcą jednak z uruchomieniem lotniska w Kamieniu Śląskim poczekać na poprawę koniunktury w przewozach lotniczych.
- Nie ma sensu odkładać uruchomienia lotniska, ale powinno się iść małymi krokami do przodu. Nie ma sensu tej inicjatywy przekreślać, tym bardziej że portu w Kamieniu nie trzeba budować od zera. Nie wiem, czy i kiedy osiągniemy poziom podobny do Hiszpanów, którzy mają zbliżony obszar i liczbę mieszkańców do Polski, ale z całą pewnością idziemy w tym kierunku. Lotnictwo będzie coraz lepszą alternatywą transportową dla bogacących się Polaków.
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086..._lotniska.html
Lotnisko regionalne to niepewny projekt
Właściciel lotniska w Kamieniu Śląskim ma dość czekania na decyzję Opolszczyzny o tworzeniu portu lotniczego i buduje tam centrum motoryzacyjne. Ale czy ten port lotniczy w ogóle jest nam potrzebny?
Joanna Bosakowska: Lata pan samolotami?
Tadeusz Jarmuziewicz, wiceminister infrastruktury, poseł PO: Nie, do Warszawy jeżdżę samochodem. Ale jeśli już lecę dalej, to zwykle z Krakowa, do którego łatwo dojechać z Opola autostradą.
Mamy też do wyboru lotniska w Katowicach i we Wrocławiu...
- Tak, i są to lotniska, które dla Unii Europejskiej są bardzo ważne, więc na inwestycje na nich łatwiej otrzymać pieniądze. One muszą się rozwijać, bo coraz więcej Polaków lata samolotami. W zeszłym roku, razem z czarterami, ponad 20 mln. To efekt odrabiania zaległości cywilizacyjnych.
Niektóre województwa stawiają więc także na porty regionalne, np. Lublin.
- Będzie podbierał pasażerów Warszawie i Rzeszowowi. Szacują tam, że po dwóch-trzech latach mogą mieć 300 tys. pasażerów rocznie. Zobaczymy.
Może jest więc sens tworzenia portu regionalnego w Kamieniu Śląskim. Poseł PiS, Sławomir Kłosowski, zwraca uwagę, że byłoby to na rękę Opolanom, którzy pracują w Niemczech czy Holandii, bo częściej mogliby spotykać się z rodzinami. No i byłby to atut, gdybyśmy chcieli ściągać inwestorów.
- Ale to niepewny projekt. Żeby taka inwestycja się zwróciła, lotnisko musiałoby mieć około 500 tysięcy pasażerów rocznie. Jeśli jest mniej, samorząd musi do niego dokładać miliony złotych. Widziałem analizy, jakie robiono dla Kamienia Śląskiego, wynikało z nich, że po kilku latach może mielibyśmy 150 tys. podróżnych...
Ze względu na to, że i tak pod nosem mamy inne lotniska?
- Tak, autostradą można do nich dojechać w mniej więcej godzinę. A trudno sobie wyobrazić, w czym Kamień Śląski miałby być od nich atrakcyjniejszy.
Czyli marszałek opolski ma rację, że przekłada decyzję o budowie portu regionalnego na następne lata? Zresztą może to już nawet nie będzie jego problem...
- Marszałek stanął przed dylematem: czy dokładać kilkanaście milionów rocznie do lotniska, bo to jest regionotwórcze, czy przeznaczać te pieniądze na budowę i remonty obwodnic, dróg oraz na kolej. Rozumiem jego decyzję. Budżet nie jest z gumy, a ludzie częściej jeżdżą samochodami i pociągami, niż latają samolotami. Trzeba mieć odwagę polityczną, żeby powiedzieć "nie" lotnisku.
Teraz w Kamieniu Śląskim częściej będziemy widywać samochody niż samoloty. To początek końca pomysłu regionalnego lotniska?
- Niekoniecznie, mogłyby tam lądować niewielkie samoloty, które przewożą kilkanaście osób. Mogłoby się to udać, gdyby znalazł się odważny inwestor i stworzył w Polsce sieć połączeń między takimi średniej wielkości lotniskami, uruchomił coś na kształt powietrznych busów. W innych krajach coś takiego działa, więc i w Polsce jest to biznes do zrobienia.
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086...y_projekt.html
piątek, 02 marca 2007
Temat: Fakty i mity.
W nawiązaniu do ostatnich wypowiedzi Burmistrza Gogolina, prezentowanych zarówno na antenie Radia Opole, na stronie internetowej Urzędu Miasta i Gminy Gogolin oraz na sesji Rady Powiatu Krapkowice, w których formułowane są fałszywe zarzuty pod adresem naszej Spółki, pragniemy oświadczyć, że Spółka Lotnisko Kamień Śląski jest zaskoczona poziomem i stylem przedstawiania sprawy przez Burmistrza Gogolina. Prosimy o zapoznanie się z naszymi wyjaśnieniami.
Przypominamy też, że dyskusja nie toczy się na temat "Czy Port Lotniczy OPOLE/Kamień Śląski dostępny dla tanich linii lotniczych ma sens?" Na to pytanie, dzięki m.in. Studium Wykonalności Lotniska zamówionomu przez Urząd Marszałkowski w Opolu, znamy już odpowiedź, która brzmi "TAK!". Odbyły się też niezbędne konsultacje społeczne. Pytanie brzmi "Dlaczego Burmistrz Gogolina blokuje założenie Portu Lotniczego OPOLE? Dlaczego nie chce udostępnić Lotniska dla tanich linii lotniczych? Czy ma do tego prawo? Czym się kierował Burmistrz Gogolina zlecając WIOŚ Kraków opracowanie akustyczne na podstawie dostarczonych przez niego zalożeń diametralnie różnych od założeń Spółki? Komu zależy na tym, aby w Kamieniu Śl. nie powstał port lotniczy? Na te pytania znajdziecie Państwa odpowiedź na naszej stronie, zarówno poniżej, jak i w ostatnich aktualnościach oraz w dziale O nas.
Mamy nadzieję, że przykład Kamienia Śląskiego posłuży prawodawcom do takiej zmiany prawa, aby w przyszłości wszelkie decyzje w sprawach tak dużej rangi jak regionalny port lotniczy leżały wyłącznie w rękach organów wyższego rzędu.
--------------------------------------------------------------------------------
Własność gruntów - to nie jakaś anonimowa osoba fizyczna, ale Pan Józef Pilch jest właścicielem terenu oraz budynków CAŁEGO LOTNISKA oraz jednocześnie jedynym udziałowcem (wraz z żoną) Spółki Lotnisko Kamień Śląski.
Dopuszczenie do korzystania przez samoloty tanich linii lotniczych z lotniska w Kamieniu Śląskim jest podstawowym warunkiem dla funkcjonowania lotniska o charakterze regionalnym. Jeżeli na lotnisku w Kamieniu Śląskim nie miałyby być dopuszczone samoloty tego typu, to nie zostanie utworzona spółka z UMWO i nie powstanie lotnisko regionalne. I w tym sensie Burmistrz blokuje budowę tej inwestycji. Spółka nigdy nie wyraziła i nie wyrazi zgody na proponowane przez Burmistrza bezprawne ograniczenia w wydanym przez niego, z naruszeniem podstawowych przepisów Kpa i wykładni celowej art. 55 Prawa ochrony środowiska, postanowieniu. Uczciwie należy dodać, że Burmistrz nigdy nie sprzeciwiał się funkcjonowaniu Lotniska jako lotniska sportowego i zawsze pozytywnie uzgadniał wnioski Spółki dotyczące użycia terenu Lotniska dla tych celów. Problem w tym, że Opole ma już jedno lotnisko sportowe - lotnisko Aeroklubu Opolskiego w Polskiej Nowej Wsi. Nie jest potrzebne drugie lotnisko sportowe, lecz lotnisko komunikacyjne, a jedynym miejscem na Opolszczyźnie, gdzie przy stosunkowo niewielkich nakładach takie lotnisko może zafunkcjonować jest Kamień Śląski.
Co do lotów nocnych, których całkowity zakaz wysuwa Burmistrz, pragniemy przypomnieć, że Spółka zadeklarowała gotowość całkowitej rezygnacji z realizacji lotów rozkładowych, ale nie może się zgodzić na całkowity zakaz operacji nocnych, np. w sytuacjach, gdy przylot samolotu opóźniony jest z powodu trudnych warunków atmosferycznych pogody, w przypadku lotów sanitarnych, lub gdy lotnisko jest wykorzystywane jako zapasowe lub awaryjne. Ponadto podkreślamy, co jest najważniejsze, że ze względu na niewielką liczbę przewidywanych operacji, nie będzie dochodzić do przekroczenia norm hałasowych.
Nie jest prawdą jakoby Raport Oddziaływania na Środowiska zawierał błędy merytoryczne. Przyznajemy, że jak każde dzieło ludzkie również i Raport nie był pozbawiony błędów, ale były to drobne błędy w częściach opisowych i nie rzutowały na poprawność przeprowadzonych analiz (dot. odległości zabudowy mieszkalnej od terenów lotniska, użyty w części dot. gospodarki odpadowej termin „samoloty szerokokadłubowe” – generalnie na ok. 25 000 użytych w raporcie słów, są to w zasadzie jedyne błędy, aczkolwiek przyznajemy, że nie powinny się zdarzyć). Zaistniałe błędy, wkrótce po złożeniu Raportu zostały sprostowane w ramach korespondencji z gminą. Nie jest prawdą jednak, jakoby Inwestor zmieniał kilkakrotnie dane dotyczące ilości i typów samolotów, korzystających z lotniska. Docelowy program lotniska do 2015 r. przedstawiony został w rozdziale 4.2 raportu. W wersji podstawowej, przyjętej do obliczeń akustycznych w pkt. 10.1.6.2, uwzględniona została realna ilości i struktura rodzajowa samolotów, możliwa do przyjęcia na lotnisku w pierwszych latach jego funkcjonowania do 2010 r., przy uwzględnieniu wydatkowania wyłącznie minimalnych środków finansowych inwestora (bez udziału innych źródeł finansowych) na inwestycje absolutnie niezbędne dla uruchomienia i funkcjonowania lotniska na najniższym poziomie – prawdą jest, że nie znalazło to wyraźnego podkreślenia w dokumencie. W wyniku wymiany pism z Burmistrzem Gogolina, w październiku 2006 r., w przedłożonym aneksie przedstawiono docelowy program funkcjonalny lotniska, konsumujący dodatkowe źródła finansowania, umożliwiające przeprowadzenie kluczowych, kapitałochłonnych inwestycji infrastrukturalnych, a co za tym idzie, uzyskanie poziomu ruchu określonego w pkt 4.2 raportu.
"Sanatorium" w Kamieniu Śląskim zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego i Rozporządzeniem Ministra Środowiska z 29.07.2004 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku, położone jest na terenach nienormowanych akustycznie, w związku z czym nie można mówić w tym przypadku o przekroczeniu norm hałasowych. Pomijając fakt nieuprawnionego używania nazwy „sanatorium” (taki status regulują odpowiednie przepisy prawne), sam pomysł zbudowania "sanatorium" - czymkolwiek ono w istocie jest - tuż koło istniejącego od prawie 70 lat lotniska, należy uznać za nieszczęśliwy
Burmistrz Gogolina porusza różne wątki, lecz skrzętnie omija temat właściwy tj. dlaczego na lotnisku, jego zdaniem, nie mogą lądować samoloty z rodzin Boeing 737 i Airbus A320. Nawiązując do wydanego niezgodnie z przepisami Kpa przez Burmistrza postanowienia, podkreślamy z całą stanowczością, że nie ma podstaw do zabronienia operacji statkom powietrznym, których użycie jest planowane w Kamieniu, tak w porze dziennej jak i nocnej (z wyjątkiem samolotów, które spowodują przekroczenie dopuszczalnego poziomu hałasu ekspozycyjnego w porze nocnej, czyli 83 dB(A). Zaplanowana ilość operacji nie spowoduje przekroczeń norm hałasowych – a te normy są tak samo obowiązujące dla Burmistrza jak i Zarządzającego Lotniskiem - tylko one mogą być punktem odniesienia, a nie domniemania Burmistrza czy dyrektora „sanatorium” Caritas Diecezji Opolskiej. Jeszcze raz zatem apelujemy do Burmistrza, aby wskazał podstawy prawne ograniczeń, które zamierza wprowadzić.
Przypominamy, że zgodnie z przepisami Prawa Ochrony Środowiska oraz Ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (w tej sprawie odpowiednie stanowisko przedstawił Minister Środowiska), Burmistrz ma prawo odmówić wydania decyzji środowiskowej dla Lotniska w następujących przypadkach:
inwestycja nie jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego,
inwestycja nie została uzgodniona przez organy ochrony środowiska,
inwestor nie wyrazi zgody na realizację przedsięwzięcia w jednym, z przedstawionych przez Inwestora wariantach.
W przypadku Lotniska Kamień Śląski jest to inwestycja zgodna z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego, a uzgodnienia z organami ochrony środowiska zostały dokonane (wg wyrażonego 18.01.2007 r. stanowiska Burmistrza). Wariant funkcjonowania lotniska wskazany przez Gminę nie jest żadnym z wariantów przygotowanych przez Inwestora, ale wariantem Gminy, który nie spełnia kryterium zawartego w art. 55 POŚ, tzn. nie wynika z postępowania w sprawie oceny oddziaływania na środowisko. Zatem już samo postanowienie Burmistrza z 14 lutego 2007 r., pomijając naruszenie przepisów Kpa, jest niezgodne z prawem – to próba wymuszenia na Inwestorze zaakceptowania wariantu funkcjonowania Lotniska opracowanego przez Gminę - przypomnijmy - opartego na niezgodnych z wnioskiem Inwestora założeniach, w tym np. użycie płyt postojowych w pobliżu tzw. "sanatorium" i wsi Kamionek dla celów "grzania silników" w porze nocnej (sic!)). Przypominamy, że przedmiotem wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach jest wniosek Inwestora, a nie wariant proponowany przez Burmistrza, tym bardziej że nie jest w tej dziedzinie fachowcem. Można by więc w tym miejscu sformułować pytanie o intencje, jakimi kierował się Burmistrz, przedstawiając WIOŚ Kraków takie rozmieszczenie elementów infrastruktury lotniska (na potwierdzenie załączamy mapkę 1 i 2 z opracowania WIOŚ Kraków zleconego przez Gminę oraz mapę Lotniska z AIP Polska, które dobrze obrazuje rozmijanie się Inwestora i Burmistrza Gogolina - więcej szczegółów w piśmie Spółki z 14 lutego 2007 r. zawierające krytyczne uwagi dotyczące opracowania akustycznego WIOŚ Kraków - patrz również pkt. 10 w informacji o złożeniu zażalenia do SKO w Opolu). Dodajmy, że do sporządzenia opracowania WIOŚ Kraków posłużono się bezprawnie materiałami należącymi do Spółki, bez jej wiedzy i zgody, co pociągnie za sobą oczywiste konsekwencje prawne (a przecież można było to uzgodnić z Inwestorem i zlecić rzeczywiste dane wyjściowe do obliczeń). Spieszymy również poinformować, że płyta postojowa w rejonie „sanatorium”, proponowana początkowo do wykorzystania dla potrzeb odseperowania statków powietrznych na pokładzie których doszło do bezprawnej ingerencji, zgodnie z sugestią Burmistrza Gogolina i po przeprowadzeniu uzgodnień z ULC, zostanie całkowicie wyłączona z użytkowania.
Przeszkody lotnicze – prosimy Burmistrza, aby z większą odpowiedzialnością wypowiadał się na tematy, co do których nie dysponuje odpowiednią wiedzą i nie wprowadzał społeczeństwa w błąd. Zgodnie z prawem lotniczym w zasięgu działania lotniska występują tylko 2 przeszkody, które wymagają oznakowania dziennego i nocnego (komin zakładu rolniczego w Siedlcu i wieża obserwacyjna Lasów Państwowych zlokalizowana 2 km km na południowy wschód od lotniska). Projekty oznakowania już zostały sporządzone i uzyskały akceptację Prezesa ULC. Oznakowanie sfinansuje Zarządzający Lotniskiem. Wszystkie wyższe niż 100 m budowle w rejonie lotniska i tak są przeszkodami lotniczymi (nawet gdy w pobliżu nie ma lotniska) i są już od dawna prawidłowo oznakowane.
Wypowiedzi Sołtysa Kamienia Śląskiego – co Pan robił przez ostatni rok, kiedy raport w zakresie oddziaływania był wyłożony do konsultacji społecznych w gminie, i to aż 3-krotnie? W tym czasie nikt z mieszkańców nie zaprotestował. W swojej wypowiedzi wymienił Pan wszystkie obawy, które w piśmie sformułowała Kuria – krótko mówiąc nie są to obawy mieszkańców Kamienia Śląskiego, ale obawy Kurii Opolskiej. Są to obawy nieuzasadnione i nie poparte żadnymi przesłankami merytorycznymi. Pojawiają się natomiast argumenty z gatunku histerycznych typu „kury nie będą znosić jajek, krowy przestaną dawać mleko, a ludzie będą masowo umierać na białaczkę”, do których nie sposób się poważnie odnieść.
Wypowiedź senatora Chmielewskiego właściwie nie wymaga komentarza. Nie komentujemy wypowiedzi osób postronnych, nie zorientowanych w tematyce lotniczej, na dodatek nie zorientowanych w ogóle w temacie. Poza tym odnosimy wrażenie, że senator swoimi wypowiedziami w większym stopniu reprezentuje województwo dolnośląskie a nie opolskie. Możemy jedynie dodać, że ilość zjazdów na opolskim odcinku autostrady A4 przekracza 2-krotnie standardy UE, i na kolejne zjazdy nie ma co liczyć. Zgadzamy się, że wskazana jest poprawa dojazdów do lotnisk, niestety najbardziej w Katowicach i we Wrocławiu - kto korzysta ten o tym wie. Dodajmy, że obwodnica Opola o długości 3,5 km kosztowała 53 mln zł (43 mln pozyskano z UE). Takie same pieniądze zainwestowane w infrastrukturę lotniskową pozwolą w pełni zrewitalizować byłe lotnisko wojskowe w Kamieniu Śląskim jako cywilny Port Lotniczy dla Opola. Różnica jest taka, że dzięki 2 km pasa startowego lotniska w Kamieni Śląskim można w 2-3 godziny dotrzeć do dowolnego miejsca w Europie, a 3,5 km obwodnicy pozwala przebyć tylko 3,5 km.
Rzekome odszkodowania szacowane przez Burmistrza Gogolina na kilkadziesiąt milionów złotych w związku z utrata wartości nieruchomości – przyrównywanie bazy wojskowej w Krzesinach (F-16) do cywilnego portu lotniczego w Kamieniu jest cyniczną manipulacją. Samoloty F-16 wielokrotnie przekraczają wszelkie cywilne normy hałasowe i na okolicznych terenach dochodzi do przekroczeń tychże norm, stąd możliwość dochodzenia odszkodowań i pozwy - w Kamieniu nie ma takiej możliwości (nawet gdyby ruch znacząco wzrósł ponad wyobrażenia Inwestora! nie dojdzie do przekroczeń - patrz Ochrona Środowiska). W związku z tym nikt nie będzie miał podstaw do występowania o odszkodowanie. Gdyby w odległej przyszłości do przekroczeń jednak miało dojść, wtedy pokrzywdzone osoby i instytucje będą miały prawo domagać się odszkodowania, lecz nie od Gminy, ale od Zarządzającego Lotniskiem.
W nawiązaniu do wypowiedzi Marszałka Józefa Sebesty – Inwestor dawno już jednoznacznie określił wielkość ruchu i ilość operacji lotniskowych.
Lotnisko o długości podstawowej pasa startowego 1900 m (a o założenie takiego ubiega się Spółka) nie jest z założenia lotniskiem uciążliwym. Istniejące przepisy prawne pozwalają na kwalifikowanie lotnisk do kategorii inwestycji mogących pogorszyć stan środowiska (na wymagające sporządzenia raportu oddziaływania obligatoryjnie – dotyczy to lotnisk o podstawowej długości pasa startowego powyżej 2000 m, i na takie, dla których raport taki może być wymagany – długość podstawowa pasa startowego poniżej 2000 m), nie ma to jednak żadnego związku z uciążliwością inwestycji. Dla najmniejszych samolotów produkowanych przez Boeinga czyli B737 i Airbusa A320 (a przynajmniej niektóre ich modele), używane przez tzw. tanie linie lotnicze, wystarcza pas o podstawowej długości do 2000 m. Wyjaśnienia wymaga pojęcie tzw. długości podstawowej pasa startowego - długość podstawowa (lub inaczej mówiąc referencyjna) nie jest tożsama z długością rzeczywistą - Burmistrz oskarża więc Spółkę o manipulacje - podczas gdy problem wynika z niewystarczającej, specjalistycznej wiedzy. Lotnisko w Kamieniu Śl. dysponuje powojskowym pasem startowym o długości rzeczywistej 2300 m. Niestety, na skutek przejęcia terenu na przedłużeniach pasa startowego przez Kurię Opolską, krótko przed zakupem Lotniska przez obecnego właściciela, niecała długość istniejącego pasa może zostać wykorzystana. Na dzień dzisiejszy deklarowana długość dostępna do startu to 1900 m, która po remoncie nawierzchni może zostać zwiększona do maks. 2250m – w takim przypadku, zgodnie z Załącznikiem 14 do Konwencji Chicagowskiej i Podręcznikiem Projektowania Lotnisk (ICAO Doc. 9157) długość podstawowa pasa startowego będzie wynosić ok. 1900 m – i taka też długość podstawowa jest zgłoszona w Raporcie. Inwestor rozważał możliwość wydłużenia pasa startowego w przyszłości, ale ostatecznie zrezygnował z tego rozwiązania. Oto przykłady lotnisk z jeszcze krótszą podstawową długością pasa startowego (i dużo większym ruchem, od planowanego w Kamieniu Śląskim), z których operują m.in. samoloty Boeing 737, Boeing 757 i Airbus A320:
Dortmund (Niemcy) długość pasa 2000 m, długość podstawowa 1760 m, (informacja o lotnisku, mapa lotniska),
Chicago Midway (USA), długość pasa 1988 m, długość podstawowa 1680 m, (informacja o lotnisku, mapa lotniska, ruch na lotnisku).
· Odległość zabudowy mieszkalnej od osi pasa startowego – nie ma znaczenia czy odległość od osi pasa startowego do zabudowy mieszkaniowej Kamienia Śląskiego wynosi 470 czy 560 metrów, gdyż zasięg dopuszczalnego hałasu i tak mieści się w granicach 200 metrów od osi pasa. W związku z tym, w punktach występowania zabudowy mieszkaniowej normy prawne nie będą przekroczone.
Burmistrz mija się z prawdą kiedy mówi, iż inwestor nigdy nie mówił o lotnisku regionalnym – patrz prezentacja na sesji RG Gogolin z listopada 2003 roku.
Różne wersje raportu – nieprawdą jest, że Inwestor dokonywał manipulacji wersjami raportu złożonego do gminy w lutym i kwietniu 2006 r. Dokumentacja złożona w lutym 2006 r. wnioskowała o lotnisko o podstawowej długości pasa startowego o długości 2300 m. Ponieważ inwestycja taka nie była zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego terenów lotniska, który dopuszczał lotnisko o podstawowej długości pasa do 2000 m, zaszła potrzeba korekty wniosku do wymaganej długości i ponownego złożenia wniosku. Złożenie nowego wniosku, zgodnie z Kpa wymaga wycofania dotychczas złożonego, jest więc czynnością czysto proceduralną. Jedyna dokonana zmiana dotyczyła zamiany liczb „2300 m” na „1900 m”.
Sprawa nieumorzonego podatku od nieruchomości - sprawa nie ma znaczenia dla bezprawnego blokokowania przez Burmistrza założenia PL Opole, jednak należy wspomnieć, że spór nigdy nie został rozstrzygnięty. Jednak nawet gdyby się okazało, że Burmistrz zgodnie z prawem nie mógł zwolnić Inwestora z tego podatku, to dlaczego wcześniej mu to bezwarunkowo obiecywał? Zdaniem Inwestora, Burmistrz nie umorzył podatku nie dlatego, że nie pozwalały mu na to przepisy, ale ze względu na brak woli - umorzenie podatku jest wyłącznie decyzją uznaniową.
środa, 07 marca 2007
Temat: Boeingi i Airbusy nie będą za głośne.
Z przyjemnością spieszymy donieść, że otrzymaliśmy dziś pismo z WIOŚ Kraków, w którym przyznaje on, że na Lotnisku OPOLE/Kamień Śląski NIE WYSTĘPUJE problem nadmiernego hałasu, nawet w przypadku użycia samolotów z rodziny B737 i A320. Przypomnijmy, że Burmistrz Gogolina powołując się na zlecone przez Gminę Gogolin opracowanie akustyczne WIOŚ Kraków publicznie twierdził poprzednio, że nie może się zgodzić na użytkowanie w/w samolotów w Kamieniu Śląskim, gdyż z ich powodu dochodziłoby do przekroczenia norm hałasowych, a to byłoby bezprawne. Opinia WIOŚ Kraków dotycząca jego opracowania jest zgodna z wnioskami Spółki Lotnisko Kamień Śląski.
sobota, 10 marca 2007
Temat: Debata na Lotnisku.
W dniu wczorajszym na Lotnisku Kamień Śląski, w Hotelu Aviator odbyła się zorganizowana przez Nową Trybunę Opolską Debata na temat Lotniska i kryzysu powstałego w wyniku bezprawnego blokowania przez Burmistrza Gogolina jego założenia.
Spółka Lotnisko Kamień Śląski pragnie serdecznie podziękować licznie przybyłym mieszkańcom wsi Kamień Śląski i Kamionek, którzy wykorzystali tę okazję do wyrażenie sprzeciwu nie wobec Lotniska, lecz wobec ignorowania ich zdania przez Burmistrza Gogolina i Sołtysa Kamienia Śl. Dziękujemy mieszkańcom obu wsi za wyrażone poparcie. Mając w Was oparcie, będziemy dalej starać się o utworzenie RPL OPOLE/Kamień Śląski, będącego częścią systemu lotnisk dla Śląska, który jest wielką szansą nie tylko dla Gminy Gogolin, ale całego województwa opolskiego.
Spółka Lotnisko Kamień Śląski była zaskoczona prezentowanymi wcześniej w mediach informacjami, jakoby mieszkańcy wsi Kamionek i Kamień Śląski byli przeciwni zakłademu Lotnisku. Od chwili rozpoczęcia inwestycji, rzeczą niezwykle dla Spółki ważną, było licznie wyrażane poparcie dla Lotniska ze strony miejscowej ludności, której zdecydowana większość nie tylko nie miała nigdy nic przeciwko Lotnisku, ale też wypatrywała jego uruchomienia z niecierpliwością i nadzieją. Mieszkańcy Kamienia Śląskiego i Kamionka wykazali się rozsądkiem i mądrością, której zabrakło ich przedstawicielom. Biorąc aktywnie udział w debacie i występując w obronie Lotniska mieszkańcy obu wsi wykazali się odwagą i charakterem, za które niniejszym serdecznie im dziękujemy.
Tomasz Górzeński
Dyrektor Generalny
Lotnisko Kamień Śląski Sp. z o.o.
http://opole.airport.aero/pl/[/b]
Lotnisko dla pracowników.
Komisja Europejska zmieniła zdanie i wyraziła zgodę na powstanie lotniska w Kamieniu Śląskim w Opolskiem. Zapewniła, że finansowanie będzie możliwe ze środków UE
- To przełomowe wydarzenie i w zasadzie ostatnia formalność do tego, by uruchomić połączenia już w przyszłym roku - cieszy się marszałek Opolszczyzny Józef Sebesta, czytając pismo, które nadeszło z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. - Jedyny warunek to wpisanie przedsięwzięcia do Regionalnego Programu Operacyjnego i przedstawienie analizy opłacalności tej inwestycji.
Pierwsze już zrobiono, zarezerwowano nawet w budżecie 7,5 mln euro, czyli połowę przewidywanych wydatków na jego uruchomienie. Biznesplan ma być oficjalnie przedstawiony komisji 20 lipca. - Zakładamy w nim, że na początek port lotniczy w Kamieniu będzie obsługiwał 200 tysięcy pasażerów - mówi Sebesta. - Za cztery, pięć lat liczba pasażerów sięgnie pół miliona.
Symulacje przeprowadzono przy założeniu, że za granicą pracuje ok. 120 mieszkańców Opolszczyzny i przyjeżdżają oni średnio raz w miesiącu do domu. To najważniejsi klienci lotniska w Kamieniu.
- Te liczby to wynik badań, jakie przeprowadzono na Uniwersytecie Opolskim - mówi marszałek. - To daje ok. 2,5 mln potencjalnych pasażerów, którzy nie korzystają z lotnisk we Wrocławiu i Katowicach. Zakładamy, że na początku z linii lotniczych latających do Niemiec i Holandii skorzysta co dziesiąty z nich. Nasze sondaże potwierdzają, że takie właśnie jest obecnie zainteresowanie potencjalnych pasażerów. Jeszcze pod koniec maja br. Komisja Europejska negatywnie zaopiniowała wniosek województwa opolskiego o dofinansowanie lotniska regionalnego. Dlatego władze Opolszczyzny zmieniły jego formułę na lokalne. - To niewielka różnica - mówi marszałek Sebesta. I tak będziemy mieli stąd loty międzynarodowe.
Wpisaniem lotniska w Kamieniu Śląskim do siatki połączeń i rozkładu lotów, który obowiązywałby od jesieni przyszłego roku, wyraziły również PLL LOT i Centralwings.
Na razie jednak nie powstała jeszcze spółka zarządzająca portem lotniczym. - To kwestia najbliższych tygodni, jeśli nie dni - uspokaja marszałek Sebesta. - Negocjacje są już w zasadzie na finiszu.
Prowadzi je wrocławski przedsiębiorca Józef Pilch, właściciel lotniska, z samorządami: województwa, Opola, powiatu krapkowickiego i gminy Gogolin. Pilch wniesie aportem grunty z pasem startowym, samorząd zapewni zaś środki - ok. 70 mln zł na budowę infrastruktury. Strona samorządowa będzie miała 50 proc. udziałów w przedsięwzięciu. To pierwsza taka spółka w kraju, w której prywatny inwestor wnosi grunty, a samorząd - środki finansowe. Rozwój lotniska będzie zależał od wyników finansowych. - Chcemy na początek zainwestować tylko w to, co jest absolutnie niezbędne - zaznacza Sebesta.
JAROSŁAW KAŁUCKI
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/...omia_a_14.html
Lotnisko w Kamieniu Śląskim idzie pod młotek
Władze województwa opolskiego nie są już zainteresowane uruchomieniem tam portu pasażerskiego.
Ogłoszenie o sprzedaży lotniska pojawiło się w jednej z dolnośląskich agencji handlu nieruchomościami. W skład kompleksu wchodzi asfaltowo-betonowy pas startowy o długości 1900 metrów i szerokości 60 m, hotel Awiator oraz hangar (30×50 m kw.) z zapleczem biurowym. Cena to niecałe 28 milionów złotych.
Właścicielem lotniska jest Józef Pilch, przedsiębiorca z Wrocławia. Wczoraj nie udało nam się z nim skontaktować.
Przed kilkoma laty powstał pomysł uruchomienia w Kamieniu Śląskim regionalnego portu pasażerskiego, w który miały zainwestować m.in. władze województwa.
Szacowano, że potrzeba na to ok. 90 mln zł. Początkowo 15 mln zł w postaci terenów pod port miał wyłożyć właśnie Józef Pilch, a drugie tyle - samorządy Opolszczyzny, w tym Opole i Kędzierzyn-Koźle. 7,5 mln euro na dofinansowanie tej inwestycji udało się wynegocjować z Komisją Europejską.
Rozmowy były jednak bardzo trudne, przedmiotem sporu stała się m.in. kwestia zarządzania przyszłym lotniskiem. Józef Pilch odrzucił bowiem projekt umowy skonstruowany przez urząd marszałkowski, który nie pozwalał większościowemu udziałowcowi (Pilch miał mieć 51 proc.) na samodzielne zarządzanie portem.
Władze województwa tłumaczyły wówczas, że musiały przygotować umowę tak, by zabezpieczyć publiczne pieniądze włożone w uruchomienie lotniska.
Wreszcie przedsiębiorca z Wrocławia zaproponował, że sprzeda teren samorządowi. Wstępnie jego wartość wyceniono wtedy na 16 milionów złotych.
Gdyby udało się odkupić lotnisko, to w spółkę, która zamierzała budować port w Kamieniu Śl., miały wejść także Polskie Porty Lotnicze. Nie doszło jednak do transakcji, bo władze regionu nie porozumiały się w sprawie ceny.
Dziś marszałek województwa tłumaczy, że samorząd ostatecznie odstąpił od koncepcji uruchomienia portu pasażerskiego w Kamieniu Śląskim.
- Uznaliśmy, że nie ma takiej potrzeby. Lotnisko we Wrocławiu wspaniale się rozbudowuje, a dojazd tam z
Opola jest dogodny. Podobnie jest z Katowicami.
W związku z tym nie ma co tworzyć jeszcze portu pasażerskiego na Opolszczyźnie. Dla nas na tę chwilę temat jest zamknięty - tłumaczy Józef Sebesta.
Jeszcze w ubiegłym roku Józef Pilch mówił nto, że chciałby na terenie portu lotniczego utworzyć Centrum Motoryzacyjne i Doskonalenia Jazdy. - Szkoda, by potencjał tego miejsca się marnował.
Zainwestowałem tu już pieniądze, a na takie centrum jest dobra koniunktura - twierdził Józef Pilch.
Rzeczywiście, na lotnisku często odbywają się różne imprezy samochodowe i szkolenia. W przyszłości - jak podkreślał właściciel - mogłyby być organizowane na europejskim poziomie wszystkie rodzaje wyścigów, z wyjątkiem Formuły 1.
W planach była budowa profesjonalnego toru wyścigowego o długości ponad 5 km, dwa place postojowe, 32 boksy z tarasami widokowymi i trzykondygnacyjna wieża kontrolna. Zdaniem Pilcha budowa centrum nie przekreślałaby możliwości wykorzystania lotniska również na mały port powietrzny.
źródło: nto.pl
Pierwsze małe samoloty pasażerskie w ruchu krajowym wylądują na Opolszczyźnie już na przełomie czerwca i lipca
Pod koniec roku, gdy na lotnisku zostanie uruchomione przejście graniczne, będą tam przyjmowane samoloty z zagranicy. Za rok regularne rejsy tanich linii lotniczych.
Będzie to prawdziwa gratka dla Opolan, którzy najbliższe lotnisko mają we Wrocławiu, a którym wygodniej będzie udać się do pracy czy w odwiedziny do rodziny w Niemczech samolotem z podopolskiego Kamienia.
We wtorek z wojewodą Bogdanem Tomaszkiem rozmawiał o tej perspektywie Tomasz Górzeński, dyrektor ds. operacyjnych spółki Lotnisko Kamień Śląski, która jest właścicielem lotniska.
- Wojewoda obiecał nam pełne poparcie w MSWiA w staraniach o przejście graniczne. Będzie też na nie łożył - mówi Górzeński. - Wiem, że już rozmawiał z ministrem Ludwikiem Dornem. Gdy w czerwcu lotnisko zostanie wpisane do krajowego rejestru lotnisk cywilnych, wystąpimy oficjalnie o utworzenie na nim przejścia granicznego. Chodzi o to, by pasażerowie z zagranicy zmierzający na Opolszczyznę nie byli zmuszeni latać do Wrocławia, gdzie jest odprawa graniczna, tylko przylatywali bezpośrednio do nas - tłumaczy.
Żeby jednak zrealizować plany, trzeba opracować kwestie ratownictwa lotniskowego. - Musimy opracować z wojewodą wspólny plan działania na wypadek katastrofy - dodaje dyrektor spółki.
Zrobiono już sporo
Lotnisko w Kamieniu Śląskim na razie będzie obsługiwać nieregularne loty samolotów o masie do 10 ton, przewożących najwyżej kilkunastu pasażerów. - W ciągu najbliższego roku chcielibyśmy jednak otworzyć się dla regularnych lotów pasażerskich obsługiwanych przez linie lotnicze - zapowiada Górzeński. - Kilka z nich jest zainteresowanych współpracą z nami, odbieramy telefony z pytaniami, od kiedy będzie można lądować. Odzywają się polskie i niemieckie firmy, tak małe, dysponujące niewielkimi samolotami mieszczącymi do 30 pasażerów, jak i te organizujące tanie przeloty dużymi jednostkami. Które? To tajemnica handlowa. I tak na razie brakuje nam odpowiedniej infrastruktury. Wobec faktu, że ma to być lotnisko użytku publicznego, będziemy chcieli starać się o pieniądze z UE na budowę potrzebnej infrastruktury. Liczymy tu na pomoc posłów, władz Opola czy Gogolina, bo lotnisko na pewno będzie ważnym punktem w rozwoju regionu.
Jest zaplecze
Na razie w Kamieniu są powojskowe nawierzchnie do kołowania i startowania w bardzo dobrym stanie. - Gdyby dzisiaj chcieć wybudować taką sieć, trzeba by wyłożyć co najmniej 80 milionów zł. Mamy więc wielki majątek zakopany w ziemi - cieszy się Górzeński.
Na lotnisku jest też hangar dla samolotów, który można szybko i stosunkowo niewielkim nakładem przerobić na tymczasowy terminal pasażerski oraz hangar remontowy. Są także budynki (już wyremontowane), gdzie swoje biura mogłyby pomieścić ewentualnie firmy lotnicze, które nawiązałyby współpracę.
Spółka Lotnisko Kamień Śląski ogrodziła już także cały teren specjalnym płotem na podmurówce, wykończonym drutem kolczastym. Ogrodzenie ma 8,5 km długości, w przyszłości pojawią się na nim czujniki.
- W tym roku planujemy naniesienie na pasy oznakowania poziomego, postawienie oznakowania pionowego i oświetlenia, tak, by samoloty mogły lądować także w nocy - wyjaśnia Górzeński. - Sprzyja nam Agencja Ruchu Lotniczego, od której dostaniemy urządzenia nawigacyjne umożliwiające podprowadzanie samolotów do lądowania podczas trudnej pogody.
Lotnisko: żyła złota
Profesor Robert Rauziński, demograf z Instytutu Śląskiego, jest zdania, że nie ma mowy o rozwoju miasta, jeśli nie posiada ono lotniska. - Lotnisko w Kamieniu Śląskim to bardzo perspektywiczny czynnik dla Opola - uważa. Szacuje, że z około 80 tysięcy mieszkańców regionu, którzy rocznie spędzają za granicą (głównie w Niemczech i w Holandii) w celach zarobkowych ponad dwa miesiące, od 100 do 300 tygodniowo korzystałoby z połączenia lotniczego, by odwiedzać rodziny.
Poseł Tadeusz Jarmuziewicz, minister infrastruktury w gabinecie cieni Platformy Obywatelskiej, oszacował opłacalność inwestycji. - Na Wyspach Brytyjskich pracuje obecnie około 400 tysięcy z 40 milionów Polaków. Przy założeniu, że milionowa populacja Opolszczyzny to jedna czterdziesta populacji Polski, można statystycznie założyć, że na Wyspach pracuje około 10 tysięcy Opolan. Jeśli każdy z nich zechce być w Opolu na święta, to już mamy 20 tysięcy lotów. Spekulując dalej, tygodniowo latałoby średnio około 400 osób, co daje cztery loty na tydzień samolotami stuosobowymi - wyjaśnia. - Ja sam chciałbym tu lądować, dla mnie nie ulega kwestii, że lotnisko musi zacząć działać i że z pewnością się utrzyma. Liczby bronią się same. W Polsce w ostatnich czasach liczba pasażerów samolotów wzrosła o 40 procent, i są to ludzie z regionów. Te miasta, które już uruchomiły tanie linie lotnicze, wiedzą, jaka to żyła złota - dodaje.
Będziemy korzystać
Tomasz Kędziora z firmy Otto, która co tydzień wysyła do pracy w Holandii od 100 do 200 mieszkańców Opolszczyzny, uważa, że współpraca z lotniskiem w Kamieniu to interesująca perspektywa. - Oczywiście musimy poczekać na konkrety - mówi. - Gdyby w grę wchodziły małe samoloty, to mogłaby korzystać z nich kadra naszej firmy, jeśli duże - to pracownicy. Liczyłaby się tu wypadkowa czasu i ceny: ważne byłoby, że czas podróży skróciłby się kilkakrotnie, jednak jej cena nie mogłaby być zbyt wysoka. Myślę jednak, że wszystko jest do uzgodnienia. Słyszeliśmy o planach dotyczących lotniska i chętnie będziemy rozmawiać - dodaje.
Firma Centralwings oferująca tanie przeloty nie jest na razie zainteresowana współpracą z Kamieniem. - W tym roku nie planujemy włączenia tego lotniska w naszą siatkę połączeń - powiedziała rzecznik firmy Iza Bogus.
Natasa Kázmér, dyrektor ds. komunikacji Wizz Air, mówi jednak: - Jesteśmy otwarci na współpracę z większą liczbą polskich portów lotniczych. Oczywiście nie mogę podać teraz więcej szczegółów. Z chwilą, gdy zapadnie decyzja, na pewno ogłosimy jej rezultat.
wg http://www.lotnictwo.fora.pl/lotnictwo-cywilne,1/lotnisko-opole-kamien-slaski,1670.html
Lotnisko będzie kosztowało 90 mln zł
fot. Witold Chojnacki/Archiwum 23 sierpnia 2007 AKTUALIZACJA: 23 sierpnia 2007 11:57
Czy z lotniska w kamieniu będą startowaly większe samoloty niż te sportowe maszyny? Odpowiedz być może poznamy już we wrześniu. ©fot. Witold Chojnacki/Archiwum
Na uruchomienie portu w Kamieniu Śląskim potrzeba o 40 milionów więcej niż pierwotnie zakładano. Zyski będą 15 latach.
Tak wynika z raportu, który na zlecenie urzędu marszałkowskiego opracowało Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze". Raport jest potrzebny, aby ostatecznie przekonać Komisję Europejską, że uruchomienie portu na Opolszczyźnie ma sens. Od decyzji Komisji zależy, czy będziemy mogli na jego budowę przeznaczyć unijne dotacje. Gra toczy się o 7,5 mln euro.
- Lotnisko jest inwestycją długoterminową - twierdzi Andrzej Kasiura, członek Zarządu Województwa Opolskiego.
- Perspektywa zysków za 13 - 15 lat wbrew pozorom nie jest aż tak bardzo odległa.
Więcej pieniędzy, niż zakładano, potrzeba na uruchomienie lotniska. Pierwotnie miało to być 50 mln zł, jednak z raportu wynika, że kwota ta musi wynieść co najmniej 90 mln zł. Za te pieniądze ma być m.in. wyremontowany pas startowy, zamontowane oświetlenie nawigacyjne, przygotowany terminal oraz wybudowany obiekt dla służb ratowniczych.
Ryszard Dobrowolski, dyrektor Portu Lotniczego Zielona Góra - Babimost (przepustowość 150 tys. pasażerów rocznie) uważa, że przy takich inwestycjach jak port lotniczy nie może być mowy o tym, aby przynosiły zyski już po 4 - 5 latach.
- Sądzę jednak, że jeśli rynek usług lotniczych będzie się rozwijał w takim tempie jak obecnie, to ten czas może być krótszy - mówi Dobrowolski. - Wiele będzie zależeć od spółki zarządzającej lotniskiem, od tego, jak będzie je promować. Uważam, że w Polsce jest miejsce dla małych lokalnych lotnisk. Z dużymi jest już problem. Moim zdaniem ryzykowną inwestycję planują Kielce, które chcą mieć port na 5 mln pasażerów rocznie. Trzeba zaczynać od mniejszych rzeczy. Nie ma sensu pakować milionów w ogromne terminale.
Portem zarządzać miałaby spółka, którą razem z właścicielem lotniska - Józefem Pilchem, przedsiębiorcą z Wrocławia - miałoby utworzyć kilka opolskich samorządów - gmin i powiatów. Jednym z zainteresowanych są władze Kędzierzyna-Koźla. Piotr Gabrysz, wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla, uważa, że miasto nigdy nie oczekiwało, że uczestnictwo w spółce da mu zyski. Gotowe jest włożyć do spółki 1 - 2 mln złotych.
- Dla miasta zyskiem jest to, że zaledwie 15 kilometrów od nas będzie lotnisko, a szefowie i pracownicy firm z kapitałem zagranicznym, których jest u nas co najmniej kilkadziesiąt, będą mogli z niego korzystać - twierdzi Piotr Gabrysz. - To być może przyciągnie kolejnych inwestorów i w ten sposób możemy się rozwijać.
- Gmina rzadko inwestuje w coś, co daje efekty po krótkim czasie - przekonuje Joachim Wojtala, burmistrz gminy Gogolin, która również zamierza wejść do spółki. - Liczymy się z tym, że trzeba będzie lat, zanim lotnisko zacznie na siebie zarabiać.
Z raportu wynika, że wartość nieruchomości, które do spółki wniesie Józef Pilch, wynosi 15 - 16 mln złotych. Drugie tyle miałyby dać samorządy. Muszą się liczyć z tym, że przez pierwsze lata działalności lotniska, będzie trzeba do niego dołożyć. Ile?
- Na pewno nie będą to kwoty tak duże jak wkłady samorządów do spółki - uspokaja Andrzej Kasiura.
Właściciel lotniska jest już zniecierpliwiony przygotowywaniem kolejnych opracowań (w sumie będą trzy, ostatnie jest przygotowywane) i brakiem konkretnych działań, które wreszcie pozwoliłyby na uruchomienie lotów. Z końcem sierpnia rozwiązał umowy o pracę ze wszystkimi pracownikami lotniska. W tej chwili jest ono zamknięte.
- Działalność lotniska została zamrożona, żeby nie generowała kosztów - wyjaśnia Tomasz Górzeński, były dyrektor lotniska, który obecnie pracuje w Krakowie, ale nadal związany jest z opolskim portem. - Trudno mi się wypowiadać, czy to oznacza, że pan Pilch wycofuje się z inwestycji. Myślę, że wszystko zależy od tego, czy Unia da pieniądze na jej uruchomienie.
Decyzja zapadnie po 5 września. Wtedy zaplanowano ostatnią rundę negocjacji z Komisją Europejską.
- Jeśli nie udałoby się nam uzyskać pieniędzy z Unii, będziemy się o nie starali w Warszawie - kończy Andrzej Kasiura. - Jesteśmy przekonani, że uruchomienie lotniska na Opolszczyźnie ma sens.
Pierwsze samoloty pasażerskie miałyby z niego startować w 2009 roku.
wg http://www.nto.pl/artykuly-archiwalne/art/4068369,lotnisko-bedzie-kosztowalo-90-mln-zl,id,t.html#drukuj_dol
fot. Witold Chojnacki 18 czerwca 2007 AKTUALIZACJA: 18 czerwca 2007 13:21 - Zainteresowani jesteśmy lotami z Kamienia Śląskiego - mówi Karolina Stanisławska z LOT. W Opolu rozmawiała m.in. z Ireneuszem Dąbrowskim, wiceministrem skarbu (w środku) i Dariuszem Maderą, wicewojewodą opolskim. ©fot. Witold Chojnacki LOT planuje uruchomić połączenia z Kamienia Śl. To może być przełom w rozmowach z UE, która na razie odmawia dotacji dla portu. - Zamierzamy poszerzyć mapę naszych połączeń. Żeby to zrobić, konsultacje rozpoczynamy z około rocznym wyprzedzeniem - wyjaśnia Karolina Stanisławska, wiceprezes ds. siatki połączeń w LOT, która w sobotę była w Opolu. - Zainteresowani jesteśmy m.in. otwarciem połączenia z Kamienia Śląskiego do Warszawy oraz wejściem na wasze lotnisko tzw. taniego przewoźnika. Byłby nim Centralwings. Spotkanie przedstawicieli urzędu marszałkowskiego i wojewódzkiego oraz LOT-u odbyło się z inicjatywy wiceministra skarbu Ireneusza Dąbrowskiego. - Kiedy byłem wicewojewodą opolskim, obiecałem, że będę starał się wspierać lotnisko - mówi Ireneusz Dąbrowski. - To, że narodowy przewoźnik interesuje się uruchomieniem połączeń z Kamienia Śląskiego, będzie kolejnym argumentem, który region może przedstawić w negocjacjach z Komisją Europejską. Połączenie lotnicze pomiędzy Kamieniem Śląskim a Warszawą raczej nie będzie przynosiło dużych zysków. Tę świadomość ma zarówno LOT, jak i urząd marszałkowski. - Loty odbywają się wprawdzie codziennie, ale na takiej trasie latają małe, 18-osobowe samoloty - tłumaczy Ireneusz Dąbrowski. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że do takiego połączenia zwykle dopłaca samorząd. Tak jest na przykład w Zielonej Górze. Tam urząd marszałkowski płaci za miejsca w samolocie, które nie zostały wykupione. Ważne WAŻNE Właścicielem lotniska w Kamieniu Śląskim jest Józef Pilch, prywatny inwestor z Wrocławia, który kupił port w 2003 roku. Żeby lotnisko mogło obsługiwać samoloty pasażerskie, trzeba m.in. poprawić pas startowy, zamontować oświetlenie, urządzenia nawigacyjne, wybudować terminal itp. Potrzeba na to, wg najnowszych wyliczeń, ok. 70 mln zł. Region chciał na ten cel otrzymać pieniądze z Unii, ale Komisja Europejska jak dotąd jest przeciw. Jej przedstawiciele uznali, że lotnisko będzie nierentowne, bo w sąsiedztwie są dwa duże porty - w Katowicach i we Wrocławiu. Czy będziemy mogli skorzystać z unijnych dotacji, okaże się w czasie ostatecznej rundy negocjacji, która odbędzie się w lipcu. Urząd marszałkowski razem z samorządami Opola, Gogolina i powiatem krapkowickim zamierzają wspólnie z właścicielem prywatnym założyć spółkę, która by zarządzała lotniskiem. Minister nie znał odpowiedzi na pytanie, ile zielonogórski urząd marszałkowski musi do tej lokalnej linii dokładać. Józef Sebesta, marszałek województwa opolskiego, na razie do pomysłu uruchomienia połączeń podchodzi z dystansem. - Najpierw musimy mieć to lotnisko - podkreśla. - Oczywiście, dobrze, że LOT się nami interesuje, bo to pokazuje, że istnienie portu nie jest bezzasadne. Jest to również argument, który możemy przedstawić, aby ujęto nasze lotnisko w planach budowy portów regionalnych. (Brak Kamienia Śląskiego na tej liście był również powodem, że Komisja Europejska nie zgodziła się na wsparcie jego budowy unijnymi dotacjami - przyp. red.). Na uruchomienie portu w Kamieniu Śląskim potrzeba ok. 70 mln złotych. W ubiegłym tygodniu Józef Sebesta spotkał się w tej sprawie z Danutą Hübner, komisarzem ds. polityki regionalnej, która odpowiedzialna jest za podział euro dla regionów. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że komisarz poparła pomysł uruchomienia portu na Opolszczyźnie. - Dzisiaj mamy otrzymać decyzję z Urzędu Lotnictwa Cywilnego dotyczącą uruchomienia naszego lotniska - dodaje Małgorzata Górzeńska, która reprezentuje właściciela portu w Kamieniu Śląskim. - Sądzimy, że będzie pozytywna. Pozostaje do rozstrzygnięcia jedynie kwestia finansowania lotniska.
Czytaj więcej: http://www.nto.pl/wiadomosci/opolskie/art/4063807,lot-chce-latac-z-opolszczyzny-do-stolicy,id,t.html
Posted by Adam Phoo
on 09:34.
Filed under
airports in Poland,
porty lotnicze
.
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0