O kolej miejską w Łodzi
W Łodzi dramatycznie brakuje połączenia wychodzącego z centrum miasta w kierunku Pabianic, Łaska, Sieradza, a nawet w kierunku Zgierza.
Istniejące linie kolejowe łączące się w tą relację są nieużywane- dlaczego? Sieć kolejowa w kierunku południowo- zachodnim oferuje zygzakowate połączenie, które- być może z powodu swojego wydłużonego kształtu zostało już porzucone przez przewoźników kolejowych. Linia ta była wykorzystywana w przeszłości w relacjach pasażerskich, ale obecnie jest nieczynna.
Ale- gdyby uruchomić ową trasę łączącą centrum miasta z południową częścią aglomeracji- udałoby się włączyć do systemu sieci kolejowej miasta aż 3-4 nowe przystanki kolejowe, które co prawda leżą w odludnych dzielnicach, ale z czasem, dzięki poprawie skomunikowania, być może pojawiłoby się w tych dzielnicach intensywne budownictwo mieszkaniowe.
Kolej miejska mogłaby otworzyć nowe dzielnice miasta na intensywną zabudowę. Pomysł wykorzystania 3 nowych przystanków jest działaniem zastępczym wobec budowy tunelu kolejowego- pozwala połączyć istniejące stacje kolejowe trasą znacznie dłuższą, bardzo dookólną, ale mimo to przecież łączącą dwa łódzkie dworce.
Dystans np. z Łodzi Widzewa do dworca Łódź Kaliska nie jest aż tak bardzo znacząco dłuższy, i być może takie połączenie, gdyby kursowało często, mogłoby stanowić ciekawą alternatywę dla trasy p. Łódź Dąbrowę.
Trasa przez Łódź Andrzejów i Olechów jest trasą dłużsżą, ale nie na tyle, by zniechęcić pasażerów od podróży tą relacją. Kolej, gdyby kursowała relatywnie szybko w tej zygzakowatej relacji, mogłaby otworzyć nowe potoki pasażerskie i nowe dzielnice miasta do ich intensywnej zabudowy.
Trasa przez Łódź Andrzejów Szosa i Łódź Olechów Wschód eliminuje konieczność zmiany kierunku jazdy na stacji Łódź Widzew, jeśli dziś chielibyśmy połączyć łódzkie dworce trasą przez przystanek Łódź Dąbrowa.
Trasa ta stanowi wygodne i funkcjonalne połączenie dwóch łódzkich dworców i szkoda że nie jest dziś wykorzystywana w ruchu pasażerskim.
Istniejące linie kolejowe łączące się w tą relację są nieużywane- dlaczego? Sieć kolejowa w kierunku południowo- zachodnim oferuje zygzakowate połączenie, które- być może z powodu swojego wydłużonego kształtu zostało już porzucone przez przewoźników kolejowych. Linia ta była wykorzystywana w przeszłości w relacjach pasażerskich, ale obecnie jest nieczynna.
Ale- gdyby uruchomić ową trasę łączącą centrum miasta z południową częścią aglomeracji- udałoby się włączyć do systemu sieci kolejowej miasta aż 3-4 nowe przystanki kolejowe, które co prawda leżą w odludnych dzielnicach, ale z czasem, dzięki poprawie skomunikowania, być może pojawiłoby się w tych dzielnicach intensywne budownictwo mieszkaniowe.
Kolej miejska mogłaby otworzyć nowe dzielnice miasta na intensywną zabudowę. Pomysł wykorzystania 3 nowych przystanków jest działaniem zastępczym wobec budowy tunelu kolejowego- pozwala połączyć istniejące stacje kolejowe trasą znacznie dłuższą, bardzo dookólną, ale mimo to przecież łączącą dwa łódzkie dworce.
Dystans np. z Łodzi Widzewa do dworca Łódź Kaliska nie jest aż tak bardzo znacząco dłuższy, i być może takie połączenie, gdyby kursowało często, mogłoby stanowić ciekawą alternatywę dla trasy p. Łódź Dąbrowę.
Trasa przez Łódź Andrzejów i Olechów jest trasą dłużsżą, ale nie na tyle, by zniechęcić pasażerów od podróży tą relacją. Kolej, gdyby kursowała relatywnie szybko w tej zygzakowatej relacji, mogłaby otworzyć nowe potoki pasażerskie i nowe dzielnice miasta do ich intensywnej zabudowy.
Trasa przez Łódź Andrzejów Szosa i Łódź Olechów Wschód eliminuje konieczność zmiany kierunku jazdy na stacji Łódź Widzew, jeśli dziś chielibyśmy połączyć łódzkie dworce trasą przez przystanek Łódź Dąbrowa.
Trasa ta stanowi wygodne i funkcjonalne połączenie dwóch łódzkich dworców i szkoda że nie jest dziś wykorzystywana w ruchu pasażerskim.