Idea systemów pre-metra jest sprawą naprawdę interesującą i być może  przyszłościową w dobie nieustannie wzrastającego natężenia ruchu  kołowego, które obserwujemy również w tak niewielkim mieście jakim  jest Kraśnik.   Jeżeli konkretnie chodzi o nasze miasto, to Urząd Miasta nie jest  właścicielem terenu pozostałego po bocznicy kolejowej. Należy on do  kraśnickiej Fabryki Łożysk Tocznych i trudno nam wyrokować jakie plany  z owym gruntem ma jego właściciel, którym obecnie jest nowy chiński  inwestor.   Warto tutaj przypomnieć, że miasto wyraziło kilka lat temu wstępnie  zainteresowane przejęciem torowiska w zamian za zaległości podatkowe  Fabryki wobec miasta Kraśnik. Plany przejęcia gruntu wiązały się z  zaproponowaną przez burmistrza Kraśnika koncepcją budowy obwodnicy  północnej naszego miasta. Od początku jednak, burmistrz Mirosław  Włodarczyk zastrzegał, że koncepcja obwodnicy północnej może zostać  wcielona w życie dopiero wtedy gdy udałoby się porozumieć w tej sprawie  z Urzędem   Marszałkowskim w celu jej realizacji przez województwo. Miasta nie było  ówcześnie  stać  na zakup tego gruntu i zamrożenie pieniędzy na kilka  lub kilkanaście lat nie mając pewności, iż władze województwa  lubelskiego będą zainteresowane przeprowadzeniem tej inwestycji. W 2011r.  ówczesny marszałek województwa odnosił się sceptycznie do koncepcji  budowy obwodnicy północnej Kraśnika.  W takiej sytuacji właściciel torowiska, Fabryka Łożysk Tocznych,  podjął decyzję o rozbiórce i sprzedaży torów kolejowych na drodze  przetargu na co władze miasta nie mogły mieć ze zrozumiałych względów  żadnego wpływu.   Pytanie czy w takim mieście jak Kraśnik sama idea systemu pre-metra  sprawdziłaby się pozostaje otwarte. Oczywiście sprawą podstawową jest  tutaj brak własności terenu torowiska przez miasto oraz kwestie finansowe  gdyż przeznaczenie dużych pieniędzy z budżetu miasta na taką  inwestycję wydaje się obecnie mało realne.  

Opisujemy w prasie propozycję odbudowy odcinka sieci kolei podmiejskiej na trasie Lublin- Kraśnik Fabryczny. Po udanym odtworzeniu kolei aglomeracyjnej na odcinku Kraków Gł. -Wieliczka (pociągi pasażerskie kursują co 30 minut w dni powszednie) doszło do wyczerpania się przepustowości sieci kolejowej i linia obecnie nie kursuje wcale albo bardzo rzadko, z powodu trwającej przebudowy torowiska średnicowego do odcinka 4-rotorowego. Sądzimy że jest szansa na połączenia aglomeracyjne także wokół Lublina.

Czy miasto Kraśnik jest zainteresowane odbudową linii na terenie miasta Kraśnik celem przeniesienia części ruchu w korytarzu Kraśnik- Lublin na sieć kolejową? Myśleliśmy o kursach kolei miejskiej w cyklu co 60 lub co 30 minut w porannym szczycie. Pociągi kończyłyby bieg na nowym przystanku Kraśnik Fabryczny. Linia byłaby odbudowana. Stąd -prośba o stanowisko władz miasta w sprawie odbudowy linii Kraśnik- Kraśnik Fabryczny dla celów Lubelskiej Kolei Aglomeracyjnej- interesuje nas głównie opinia samorządu oraz aktualny stan prawny działek terenu na wspomnianej linii. Być może byłyby one wywłaszczone.