Wezwanie przedsądowe do Rady Miasta Niepołomice dot. lini kolei.
Szanowni Państwo,
Do miasta zdemontowano linię kolejową, przy czym same koszty odbudowy wynoszą co najmniej 150 mln PLN. Osoba która podjęła nieszczęśliwą decyzję, nadal żyje i sprawuje - w ocenie redakcji- stanowisko kierownicze. Zdaniem redakcji obowiązkiem prawnym obecnych władz miasta jest otrzymać odszkodowanie za błąd w decyzji od osoby która podjęła decyzje o rozbiórce torowiska.
W prasie można wyczytać: "Ostatni pociąg pasażerski (tzw. „Niepołomka") przyjechał z Krakowa do Niepołomic w 2000 roku. Rok później zlikwidowano trakcję elektryczną, a w 2005 roku rozpoczęto rozbiórkę torów. Na kolejowym nasypie powstała droga do strefy przemysłowej - ul. Wimmera, zwana też "Drogą po Torze".
O tym, że "likwidacja Niepołomki" była błędem można usłyszeć od dawna od wielu mieszkańców miasta. Sprawa odżyła szczególnie w ostatnich latach w związku z nowymi kolejowymi inwestycjami, m.in. uruchomieniem SKA Kraków – Podłęże – Tarnów. - Gdyby nie rozebrano torów, moglibyśmy mieć dziś szybkie pociągi - żałują mieszkańcy Niepołomic."
wg https://dziennikpolski24.pl/wieliczka-ma-szanse-na-tramwaj-niepolomice-marza-o-powrocie-do-miasta-pociagu/ar/c1-15106736
Adam Fularz

