Czy jest szansa na pojawienie się konkurencji przewoźników prywatnych na doszczętnie zmonopolizowanym polskim rynku kolejowych przewozów dalekobieżnych? Takich prób było już wiele. Pamiętam próby Connexu sprzed około dekady. Teraz ponownie na polski rynek próbuje się dostać przewoźnik Leo Express.

Wśród europejskich przewoźników polski rynek kolejowy napawa strachem. Nieprzewidywalna polityka, władze walczące z dopiero raczkującą konkurencją na rynku kolejowym...

Polski minister który deklaruje w mediach że konkurencja po prostu mu przeszkadza... Proszę poczytać:

"[W] Małopolsce działały Przewozy Regionalne; należało je dofinansować a nie powoływać konkurencję. Przewozy były własnością marszałka i ten sam marszałek powołał Koleje Małopolskie. To konkurencja. To działanie wymierzone w interes działającej spółki, będącej własnością tego, który decyzje podejmuje. To nielogiczne [...] w województwie nie ma miejsca na dwie spółki. – Kiedyś marszałek tłumaczył, że podzielony zostanie rynek przewozowy. On jest podzielony specyficznie. Te lukratywne linie obsługuje nowa spółka, a Przewozom zostały te najmniej atrakcyjne – mówił Adamczyk.– Mówi się o likwidacji Przewozów. Za to powinni odpowiedzieć ci, którzy powołali konkurencję"

wg http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/adamczyk-koleje-malopolskie-godza-w-interes-przewozow-regionalnych-78100.html
--